Stargard stoi przed poważnym wyzwaniem związanym z nadmiarem wód opadowych, które w ostatnich sezonach znacznie wzrosły i trafiają bezpośrednio do rzeki Iny. System ogólnospławny, w którym woda opadowa i ścieki bytowe są prowadzone w tej samej sieci, z biegiem lat okazał się nieefektywny. Dlatego miasto jak zapewnia prezydent Rafał Zając zdecydowało się na dodatkowe rozwiązania, aby poradzić sobie z tym problemem: