Start Gniezno ma o czym myśleć

4 dni temu

Choć Start Gniezno wygrał mecz w Opolu, to powodów do wielkiego optymizmu nie ma. Tak naprawdę nie zawiedli tylko juniorzy i Sam Masters.

Faworyci nie tacy mocni, jak ich malują. Można tak napisać w kontekście weekendowych wyników Startu Gniezno i Wybrzeża Gdańsk. Obie drużyny wypadły blado. Choć mecze wygrały, to do rangi hegemonów ligi bardzo im daleko.

Lepiej mimo wszystko wygląda sytuacja Startu, bo Wybrzeże okrutnie męczyło się z przeciętnym rywalem z Niemiec u siebie. Ale to kilka zmienia. W Starcie jeszcze dużo pracy.

Wyniki mówią same za siebie. Do Mastersa i juniorów nie można mieć żadnych uwag. Zgoła inaczej sytuacja wygląda z resztą.

Szczególnie mocno niepokoi postawa Caspera Henrikssona i Kevina Fajfera, którzy przyzwyczaili do dużo lepszych wyników. Adam Ellis też pojechał znacznie słabiej, niż można było zakładać.

Adrian Gała to trochę niewiadoma. Trudno ocenić występ po dwóch wyścigach. Tym bardziej, iż zero przywiózł po upadku.

Bastian Pedersen wydawał się być materiałem na jokera, czego na razie nie potwierdził, jednak też zbyt wielu szans nie dostał.

Mimo wszystko o wynik meczu z Wybrzeżem bylibyśmy raczej spokojni. U siebie czerwono-czarni powinni być znacznie mocniejsi niż w Opolu.

Ostatnia aktualizacja artykułu: 14 kwietnia 2025 o godz. 15:53:28

Idź do oryginalnego materiału