STOPu nie będzie. Burmistrz wyjaśnia, dlaczego

3 godzin temu

– Przyczyną zdarzeń na tym skrzyżowaniu nie jest nieprawidłowe oznakowanie, ale niestosowanie się kierujących do znaków i zasad ruchu drogowego – burmistrz Jacek Szczap tłumaczy, dlaczego na skrzyżowaniu ul. Powstańców Wielkopolskich i Armii Krajowej nie będzie znaku STOP.

Interpelację w tej sprawie niedawno złożył radny Marcin Pietrzykowski. – Zwracam się o zmianę organizacji ruchu w rejonie skrzyżowania ulic Powstańców Wielkopolskich i Armii Krajowej. Wnioskuję o zamontowanie znaku B-20 „STOP” wzdłuż ul. Armii Krajowej celem ustąpienia pierwszeństwa pojazdom poruszającym się ulicą Powstańców Wielkopolskich. Powyższe działanie przyczyni się do podniesienia bezpieczeństwa uczestników ruchu drogowego oraz spowoduje zmniejszenie zdarzeń drogowych z udziałem pojazdów w przyszłości – napisał radny w interpelacji.

Niedawno burmistrz udzielił odpowiedzi. Zapewnił, iż obszar obejmujący skrzyżowanie został poddany szczegółowej analizie pod względem bezpieczeństwa ruchu drogowego. – W szczególności zbadano widoczność na zatrzymanie się na dojazdach od ulicy Armii Krajowej – pisze burmistrz i dodaje, iż zgodnie z rozporządzeniem ministra infrastruktury zlecono wyznaczenie trójkątów widoczności oraz zbadanie, czy w polach tych trójkątów znajdują się przeszkody, które w znaczy sposób utrudniają spostrzeganie pojazdów poruszających się po drodze z pierwszeństwem przejazdu. – Przeprowadzone badania i wyliczenia nie wykazały nieprawidłowości w oznakowaniu skrzyżowania i potwierdziły prawidłowość rozwiązań przyjętych w zatwierdzonym projekcie organizacji ruchu drogowego. Wobec powyższego nie ma przesłanek do zastosowania znaku B-20 na tym skrzyżowaniu. Należy również stwierdzić, iż przyczyną zdarzeń drogowych na tym skrzyżowaniu nie jest nieprawidłowe oznakowanie skrzyżowania, ale niestosowania się kierujących do obowiązujących na tym skrzyżowaniu znaków i zasad ruchu drogowego – napisał burmistrz Jacek Szczap.

Idź do oryginalnego materiału