Strażnicy miejscy ratują dziecko pozostawione w niebezpiecznej sytuacji

lukamaro.pl 2 dni temu

Strażnicy miejscy ze Starówki, patrolujący w sylwestrowe przedpołudnie ulicę Brzozową interweniowali w bardzo niebezpiecznej sytuacji. Na skraju jezdni stał przez dłuższy czas otwarty samochód z pracującym silnikiem. W środku nikogo nie było. A przynajmniej tak się mogło wydawać…

Kiedy funkcjonariusze podeszli bliżej, okazało się iż wewnątrz auta bawi się dziecko. Około 7-letni chłopiec został sam w samochodzie, który nie dość, iż zaparkowany był na spadzistej ulicy, to w każdej chwili mógł ktoś nim odjechać… Białe auto nie było zamknięte. Strażnicy otworzyli drzwi od strony kierowcy, wyłączyli silnik i rozpoczęli rozmowę z chłopcem. Nieco przestraszony malec powiedział, iż parę minut wcześniej jego tata z bratem udał się do pracy. Strażnicy poczekali jeszcze chwilę, uspokajając zaniepokojonego chłopca, ale ponieważ ojciec nie wracał – o sytuacji dziecka pozostawionego bez opieki zawiadomiono policję. Dopiero po około godzinie do samochodu wrócił kierowca, który poniósł konsekwencję zarówno w związku z niestosowaniem się do przepisów prawa o ruchu drogowym jak i pozostawieniem dziecka bez opieki.

Warto przy tej okazji przypomnieć, iż w czasie postoju kierowca jest zobowiązany wyłączyć silnik i zabezpieczyć pojazd przed uruchomieniem go przez osoby niepowołane. Takie wykroczenie zagrożone jest mandatem w wysokości do 3000 złotych, bo konsekwencje zaniechania ostrożności w takiej sytuacji mogą być tragiczne.

  • Dziękujemy, iż przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca. jeżeli chcesz być na bieżąco z informacjami, zapraszamy do naszego serwisu ponownie!
  • Jeżeli podobał Ci się artykuł podziel się z innymi udostępniając go w mediach społecznościowych.

Źródło: Straż Miejska m.st. Warszawy

Idź do oryginalnego materiału