Planowana Strefa Czystego Transportu (SCT) w Krakowie od miesięcy budzi ogromne kontrowersje i dzieli mieszkańców na zwolenników i przeciwników. W obliczu licznych sporów i pytań o zasadność jej wprowadzenia, pojawił się pomysł przeprowadzenia referendum w tej sprawie. Czy mieszkańcy miasta będą mieli okazję zdecydować o losach SCT?
W końcu 2022 roku przyjęto pierwszą wersję uchwały dotyczącej Strefy Czystego Transportu (SCT), która ma zacząć obowiązywać od 1 lipca 2025 roku. w tej chwili realizowane są konsultacje nad nowym projektem SCT w Krakowie, który przewiduje wykluczenie pojazdów z silnikami Diesla niespełniającymi normy Euro 5 już od lipca 2025 roku, a w dalszej perspektywie ograniczenie dostępu do pojazdów spełniających jedynie normę Euro 6dT. Wprowadzenie strefy od samego początku budziło kontrowersje i wywołało protesty. Inicjatywy takie jak Komitet Kraków dla Kierowców oraz ruch Nie Oddamy Miasta aktywnie nawołują do sprzeciwu.
Ostatnie konsultacje społeczne dotyczące SCT, zorganizowane 9 stycznia w magistracie, zgromadziły tłumy. Frekwencja była tak duża, iż wiele osób zmuszonych było stać w korytarzach lub opuścić spotkanie z powodu braku miejsca. Na wejściu na uczestników czekała grupa protestujących z hasłami: „Nie oddamy Krakowa!” czy „Ręce precz od naszych aut”. Gorąca atmosfera i emocjonalne wystąpienia utrudniały merytoryczną dyskusję.
Zarówno przedstawiciele miasta, jak i eksperci starali się przekonywać, iż SCT to niezbędne narzędzie w walce z zanieczyszczeniem powietrza. „Kraków bije rekordy w zanieczyszczeniach. SCT to nie kaprys, to konieczność” – argumentował Maciej Piotrkowski z Urzędu Miasta Krakowa. Słowa te wywołały jednak burzliwą reakcję sali. „Dlaczego mam wyrzucić auto, które jeszcze kilka lat temu spełniało normy?” – pytał jeden z mieszkańców. „Najpierw zbudujcie transport publiczny na poziomie Londynu czy Paryża!” – wtórowała inna uczestniczka. Więcej o tym co sie działo podczas spotkania w magistracie pisaliśmy tutaj:
Podczas konsultacji pojawiła się propozycja zorganizowania referendum dotyczącego powstania Strefy Czystego Transportu (SCT). Przedstawiciele władz miasta argumentowali, iż Kraków jest zobowiązany prawnie do wprowadzenia SCT, co ich zdaniem czyni referendum zbędnym. Innego zdania był mecenas Jan Hoffman, przewodniczący dzielnicy I Stare Miasto, który odniósł się do możliwości organizacji referendum, zwracając jednocześnie uwagę na brak obecności prezydenta miasta. Jego zdaniem przepisy nie precyzują, jaką część miasta może obejmować strefa, co otwiera możliwość przeprowadzenia referendum w tej sprawie.
„Nie ma przeszkód, żeby zakres strefy poddać pod referendum” – stwierdził Hoffman, dodając, iż to mieszkańcy powinni zadecydować o przyszłości swoich ulic.
W uzasadnieniu projektu uchwały dotyczącej referendum, Rada Dzielnicy I wskazuje na liczne kontrowersje związane z wprowadzeniem Strefy Czystego Transportu (SCT) w formie zaproponowanej przez Urząd Miasta. Podkreślono, iż podstawą prawną ustanowienia strefy są przepisy ustawy z 11 stycznia 2018 r. o elektromobilności i paliwach alternatywnych, które dają gminom znaczną swobodę w określaniu granic strefy, zasad organizacji ruchu oraz wysokości opłat. W uzasadnieniu napisano:
„Jak pokazały spotkania z mieszkańcami, wprowadzenie SCT budzi wiele kontrowersji i sporów. choćby w przypadkach, gdy ustanowienie Strefy Czystego Transportu jest wymagane przepisami prawa, ustawodawca pozostawił radom gmin możliwość podejmowania decyzji w zakresie jej funkcjonowania. W związku z tym nie ma przeszkód, aby zakres, sposób działania oraz koszty związane z SCT zostały poddane pod głosowanie w formie referendum.”
Zwrócono również uwagę na obawy mieszkańców dotyczące kosztów wprowadzenia SCT, zwłaszcza wysokości opłat dla pojazdów niespełniających norm:
„Dla samochodów spoza Krakowa, które nie spełniają wymagań SCT, przewidziano opłaty w wysokości 2,50 zł za godzinę, 20 zł za dzień lub 500 zł za miesiąc. Takie rozwiązanie może być postrzegane jako niesprawiedliwe, szczególnie przez osoby dojeżdżające do pracy w Krakowie.”
„Pomysł przeprowadzenia referendum daje mieszkańcom nie tylko możliwość wyrażenia swojej opinii, ale również podkreśla znaczenie demokracji bezpośredniej w rozwiązywaniu istotnych problemów lokalnych” – argumentuje Rada Dzielnicy. Zgodnie z projektem procedura organizacji referendum mogłaby zostać zainicjowana na podstawie art. 4 ustawy o referendum lokalnym. Wymaga to zebrania podpisów co najmniej 10% mieszkańców gminy lub powiatu. W tym przypadku jednak Rada Miasta Krakowa ma możliwość samodzielnego podjęcia decyzji o organizacji takiego głosowania.
W uzasadnieniu projektu uchwały zwrócono uwagę, iż obowiązujące przepisy nie precyzują, jaki obszar miasta może obejmować Strefa Czystego Transportu. Dzięki temu w ramach referendum mieszkańcy mogliby decydować zarówno o pełnym zakresie terytorialnym strefy, jak i o jej ograniczeniu do wybranych obszarów.