Wciąż nie znamy drugiego zespołu, który awansuje do IV ligi z gorzowskiej grupy klasy okręgowej.
Dziś mógł ten awans zapewnic sobie Łucznik Strzelce Krajeńskie gdyby wygrał z Celulozą Kostrzyn nad Odrą, ale strzelczanie przegrali u siebie 3:4.
Goście objęli prowadzenie w 8 minucie po strzale Łukasza Lencewicza a w tym początkowym fragmencie meczu stworzyli sobie jeszcze dwie bardzo dobre sytuacje do zdobycia gola. Cała zresztą pierwsza połowa jak i spora część drugiej przebiegały pod dyktando kostrzynian.
Lencewicz w 47 minucie podwyższył na 2:0. W 55 kontaktowego gola dla Łucznika strzelił bezpośrednio z rzutu wolnego Krzysztof Grzybowski, ale dosłownie chwilę później miejscowi stracili gola w kuriozalnych okolicznościach. Paweł Hojka od razu po wznowieniu uderzył z połowy boiska i przelobował bramkarza Łucznika:
W 80 minucie czwartego gola dla Celulozy zdobył Krystian Bułgajewski. Łucznik poderwał się jeszcze do ataku, w doliczonym czasie dwa gole, oba z rzutów karnych zdobył Mateusz Walczak, ale na wyrównanie zabrakło czasu, choć w ostatniej minucie goście musieli mocno drżeć przed naporem rywala:
Łucznik ma na 2 kolejki przed końcem 1 punkt przewagi nad Celulozą. Przypomnijmy, iż wcześniej awans do IV ligi zapewniła sobie Róża Rózanki.
W poniedziałek w Magazynie Sportowym Radia Zachód po 21 rozmowy z trenerem Celulozy Sebastianem Jankowskim i p.o. trenera Łucznika, Krzysztofem Grzybowskim.