Środowy wieczór (22 października) przyniósł kibicom Dojlid powody do radości. Drużyna, wzmocniona nowym nabytkiem, Japończykiem Kakeru Sone, pewnie pokonała KTS Gliwice 3:0. Dla japońskiego tenisisty było to powitanie z białostocką publicznością. W swoim debiucie Sone zmierzył się z doświadczonym Jarosławem Tomickim. Japończyk zaprezentował ofensywny i bardzo dynamiczny styl gry, dominując z obu stron stołu. Pewnie zwyciężył 3:0, dając Dojlidom szybkie prowadzenie.
Prawdziwe emocje rozpoczęły się w drugim pojedynku. Piotr Chodorski (po raz pierwszy, ale nie ostatni w tym tygodniu!) stoczył prawdziwą wojnę nerwów z Grzegorzem Felkelem. Prowadząc już 2:0 w setach, Chodorski pozwolił rywalowi odrobić straty do 2:2. O losach spotkania zadecydowała „złota piłeczka” w piątym secie. Chodorski wykazał się niezwykłą odwagą i sprytem, zaskakując rywala niecodziennym odbiorem serwisu i wygrywając 6:5!

1 miesiąc temu






![[SZKOLNE WIEŚCI] Kolejny sukces siatkarek z II LO](https://lubartow24.pl/f/i/img8498_1946375180.jpeg)








