Bez parafiny, sztucznych dodatków i barwników, a do tego o naturalnym, miodowym aromacie – takie są świece z wosku pszczelego, które powstają m.in. w rodzinnej pasiece w Napękowie, u podnóża Gór Świętokrzyskich. Ich produkcją zajmuje się Ireneusz Bęben, pszczelarz z ponad 20-letnim doświadczeniem, wykorzystujący wyłącznie surowce pochodzące z własnego gospodarstwa.
W pasiece powstają zarówno świece zwijane z arkuszy węzy pszczelej, jak i klasyczne świece lane z przetopionego wosku. Produkty różnią się kształtami i rozmiarami, a wiele z nich swoim wyglądem nawiązuje do naturalnego plastra miodu. Świece z wosku pszczelego nie wymagają dodatkowych zapachów – ich atutem jest naturalny, delikatny aromat miodu.
– Naturalne świece cieszą się dużym zainteresowaniem – podkreśla właściciel pasieki.
– Świeca z wosku pszczelego ma działanie oczyszczające i jonizuje powietrze, tworząc atmosferę bardzo podobną do tej po burzy. Bardzo korzystne jest zapalenie takiej świecy przed snem, na około 10-15 minut. Wówczas może działać korzystnie na górne drogi oddechowe, ułatwiać oddychanie oraz wspierać komfortowy sen – mówi.
Ceny świec są zróżnicowane i zależą od wielkości, formy oraz czasu palenia – od kilku do kilkudziesięciu złotych. Im dłuższy czas świecenia, tym wyższa cena produktu.
Pszczelarstwo to dla Ireneusza Bębna nie tylko zawód, ale przede wszystkim pasja rozwijana od dzieciństwa. Wywodzi się on z regionu o silnych tradycjach pszczelarskich, a doświadczenie zdobywał zarówno podczas nauki w szkole średniej, jak i pracy w pasiekach zawodowych. Z czasem niewielka pasieka prowadzona na potrzeby rodziny przekształciła się w profesjonalnie funkcjonujące gospodarstwo.
Gospodarstwo „Miody napękowskie” umożliwia również odwiedzanie pasieki i pracowni, gdzie można zobaczyć pszczoły oraz poznać ich funkcjonowanie, także w okresie zimowym.



1 godzina temu











