Kiedy zbliża się Wigilia, wszystko nabiera tempa. Od wieczornych przygotowań po ceremonię łamania opłatka – każda minuta jest pełna emocji. Wspólne śpiewanie kolęd, rozmowy przy stole i momenty, które łączą pokolenia, sprawiają, iż te święta są wyjątkowe.
Ewa jest osobą kolorową, otwartą i uśmiechniętą. Takie też są święta w jej domu.
– Od kiedy jestem babcią, święta organizuję u siebie. Mam trójkę szalonych wnuków i zupełnie się nie stresuję przygotowaniami do świąt. W końcu mam ekipę do zdobienia pierniczków, przystrojenia choinki i do improwizowanego programu rozrywkowego na czas ich pobytu u nas – opowiada Ewa. – Stałym elementem naszych świąt (i ulubionym) jest wizyta Św. Mikołaja. Nie chodzi choćby o prezenty, ale nasz Gość potrafi zrobić takie show, iż choćby my – dorośli jesteśmy nim zauroczeni.
Atrakcją tego czasu dla całej rodzinki są też wszelkie sporty zimowe. Niezależnie od tego, czy potrafią jeździć na łyżwach, czy nie. Lodowisko i Górka do zjeżdżania to ich stałe punkty programu.
-Nie lubimy przywiązania do stołu i dojadania potraw niezjedzonych wczoraj i przedwczoraj. W tym, co radosne, i tym, co nuży, nie zapominamy o najważniejszej Osobie Bożego Narodzenia. W modlitwie, kolędzie i łamanym opłatku – podsumowuje nasza rozmówczyni.