Artysta, jak sam twierdzi, swoim utworem pragnie przekazać ludziom, iż droga do celu niekiedy jest bardzo wyboista – ważne, by być zdeterminowanym i nigdy się nie poddawać.
Przykładem są tu ludzie, z którymi mam teraz wielką przyjemność pracować, a kiedyś różnymi ścieżkami próbowałem się do nich dobić, by mnie zauważyli, choć bez skutku. Z moim producentem wykonawczym (i jednocześnie menadżerem) pisałem kilkanaście lat temu i wysłałem mu swój pierwszy utwór. Mimo, iż wówczas nic z tego nie wyszło, nasze drogi skrzyżowały się po wielu latach. Czasem, gdy puszczę sobie mój singiel, są momenty, kiedy oczy zaczynają się robić mokre, bo symboliczne słowa nawiązują do przeróżnych sytuacji z mojego życia. Mam nadzieję, iż z każdym utworem coś opowiem, przekażę i choćby symbolicznie do kogoś dotrę – mówi piosenkarz.
Podobnie w przypadku drugiego singla, choć w nieco innym stylu i z inną historią, której mogą spodziewać się słuchacze, Damian ma nadzieję, iż stanie się inspiracją dla wielu.
Nigdy nie utożsamiałem się z żadną swoją produkcją tak, jak z tą, dlatego będę całe życie podkreślał, iż jest to mój debiut – bo jest mój, jest prawdziwy, jest o mnie, o moim życiu… To bardzo skrótowo opowiedziana historia moich ostatnich lat i liczę, iż słuchacze usłyszą w moim głosie autentyczność i prawdziwe emocje. Również opowiadam tu o mojej przemianie jako człowieka, która – choć ciągle trwa – już zmieniła moje podejście do otaczającej nas rzeczywistości, dzięki czemu żyje się po prostu łatwiej i w pełnej harmonii ze światem. Było kilka wydarzeń w moim życiu, kiedy otarłem się o śmierć, dlatego potrzebowałem trochę czasu i dlatego przekonująco śpiewam iż „nie wszystko będzie na zawołanie”, a także o tym, iż materialne rzeczy są tak kilka warte. Zrozumiałem dzięki wielu wspaniałym ludziom, którzy od pewnego czasu są w moim życiu, co tak naprawdę się liczy i nie zapomniałem o tym wspomnieć w swoim utworze – dodaje Damian.
Po prostu Damian to artysta pochodzący z Augustowa, którego przygoda z muzyką rozpoczęła się od najmłodszych lat. Przez długi czas współpracował z gigantami sceny muzycznej, dodając swoje brzmienia do twórczości takich sław jak Tom E (raper DJ-a Antoine), Craig Smart (twórca hitu „Summer Jam”) czy też Jenson Vaughan (songwriter Madonny i twórca hitu „Girls Gone Wild”). Powrót na rodzimy rynek oznaczał powrót do serca muzyki tanecznej. Razem z polskimi producentami i artystami, takimi jak Paweł „Neros” Mildner, Krzysztof „BBX”’ Rządek czy Konrad „Skolim” Skolimowski, Damian odnalazł nową energię i swoje współczesne brzmienie. Jego teledyski wielokrotnie skradły serca widzów telewizji stacji muzycznych. W 2019 roku Damian współpracował z DEE JAY MIX CLUB, a jego utwory górowały na pierwszych miejscach notowań. Artysta wciąż tęsknił jednak za nowymi dźwiękami i przestrzeniami do eksploracji – po latach pełnych dźwięków i emocji, Damian postanowił znowu podbić polskie serca, tym razem jako Po Prostu Damian z debiutanckim singlem „Na zawołanie”, który dostał wsparcie ogólnopolskich stacji, a także kilkudziesięciu regionalnych.
To, co z pewnością wyróżnia Damiana jest jego barwa głosu, której raczej nie spotka się w tej chwili na polskim rynku. Choć Artysta ma dużo planów na siebie i swoją muzyczną przyszłość, jednym z nich jest to, by docierać do słuchaczy swoją autentycznością i dobrym przekazem, jednocześnie dostarczając rozrywkę. Planuje wydać płytę, na której możemy spodziewać się zarówno pozytywnych, letnich rytmów, jak i nostalgicznych czy nieco spokojniejszych utworów. w tej chwili pracuje jednak nad kolejnymi singlami.
Na co dzień Damian studiuje na kierunku prawniczym, co uważa za jedno ze swoich zainteresowań. Jego głównym hobby są natomiast podróże. Chociaż zwiedził już wiele krajów, szczególnie uwielbia wracać na Cypr i dystrykt Pafos. Ma za sobą również kilka wspinaczek na dwu czy pięciotysięcznik.