Na Czarnej Górze w Karkonoszach (Janské Lázně) można już jeździć na nartach. Stok Anděl pokryty jest ponad metrową warstwą śniegu, a dzisiaj przyjechało tam kilkudziesięciu narciarzy. Sezon rozpoczął się tutaj dwa dni wcześniej niż w zeszłym roku. Narciarze biegowi mają do dyspozycji siedem kilometrów tras. Šerlišský Mlýn rozpoczął sezon w Górach Orlickich. Podczas gdy w Jańskich Łaźniach pada deszcz, a na ziemi pozostają jedynie resztki mokrego śniegu, na Czarnej Górze, na wysokości prawie 1300 m n.p.m., panuje zimowa idylla. Śnieg całkowicie pokrył grzbiety, a z pochmurnego nieba stale spadają kolejne płatki śniegu. Jest dwa stopnie poniżej zera i do perfekcji brakuje jedynie słonecznego nieba.
Lepszego pierwszego dnia sezonu nie mogliśmy sobie wymarzyć. Na stoku mieliśmy gotowy metr śniegu, od rana spadło jeszcze tylko piętnaście centymetrów, więc jeździ się po świeżym śniegu. Działa już także strefa dla dzieci Sport z wyciągiem, przygotowujemy siedem kilometrów tras do narciarstwa biegowego – chwali się Jakub Janda, dyrektor SkiResortu Černá hora – Pec, który obejmuje pięć terenów we wschodnich Karkonoszach z pięćdziesięcioma kilometrami tras narciarskich. stoki.
Operatorowi udało się przygotować stok Anděl na całej długości 1,1 km. Pierwsi pierwsi użytkownicy ustawiali się w kolejce do kolejk