Świnoujście pod lupą: setki tysięcy na propagandę, a w mieście bałagan i rosnące opłaty
Świnoujście coraz częściej budzi emocje nie z powodu inwestycji czy sukcesów, ale chaosu, który widać na każdym kroku. Mieszkańcy i turyści narzekają na brud na promenadzie, zarośnięte wydmy i śmieci w centrum miasta. Tymczasem z miejskiej kasy płyną setki tysięcy złotych na propagandowe materiały i autopromocję władz. Zamiast realnej poprawy jakości życia, widać kolejne podwyżki – za śmieci, energię i usługi komunalne.
Świnoujście, niegdyś perła Bałtyku, dziś coraz bardziej przypomina miasto pozorów, w którym pieniądze przeznaczane są nie na porządek i rozwój, ale na wizerunek.

2 dni temu















