Italdesign Quintessenza to czysty synthwave doprawiony nowoczesnością. Jak Włosi wezmą się za projekt pickupa, to klękajcie narody.
Italdesign to kultowe włoskie studio projektowe, ale to można powiedzieć o dowolnym włoskim studiu projektowym. Italdesign wyróżniało się tym, iż wyprzedzało swoje czasy, a niektóre z projektów do dzisiaj szokują. Uwielbiam ich projekty z lat 80., które wydawały się być zakorzenione w obowiązujących wtedy nurtach muzycznych. Każdy z nas zna zespoły reprezentujące synthwave i właśnie z takim nurtem kojarzy się włoskie spojrzenie na najbardziej amerykański rodzaj nadwozia – pickupa. Aż zapragnąłem włożyć kowbojki i ruszyć na prerię.
Więcej o projektach Italdesign przeczytacie w:
- Futurystyczny Italdesign Aztec na sprzedaż. Brakuje tylko kolekcji synthwave’u na kasetach
- Prototypy z przeszłości: Italdesign M8 kończy 40 lat. Echa tego designu znajdziesz w Citroenie
- Nissan GT-R dopieszczony po włosku wreszcie jest gotowy, ale kosztuje milion euro
Italdesign Quintessenza to esencja pickupa
Oczywiście wszystkie nazwy brzmią lepiej po włosku i tak jest tutaj. Tłumaczenie nazwy modelu to piąta esencja, co brzmi tak sobie, ale słyszysz Quintessenza i włosy na rękach same się podnoszą. Włoski pickup jest oczywiście elektryczny, bo wszystko jest teraz elektryczne, ale ma kilka ciekawych rozwiązań.
Można w nim regulować prześwit, tylna szyba może być zdjęta, dzięki czemu pasażerowie uzyskają dostęp do łóżka znajdującego się z tyłu.
Tylne fotele są obrotowe, dzięki czemu pasażerowie drugiego rzędu mogą podziwiać na postoju świat z paki pickupa. Ma to swój urok, samochód nadawałby się na polowanie, bo przecież to idealny shooting brake. Drugim oczywistym zastosowaniem jest zabieranie potencjalnych partnerów i partnerek na nocne oglądanie gwiazd z dala od cywilizacji.
Drzwi są motylkowe, bo czemu nie? Nikt nie powiedział, iż wszystko w życiu musi mieć sens. Rozczula mnie również akcesoryjny namiot, który sprawia, iż mam wrażenie obcowania z kosmiczną technologią. Kocham ten włoski styl, porusza czułe nuty w mojej duszy, chociaż wiem, iż nigdy nie trafi do produkcji.
To znaczy Italdesign szuka firmy, która kupiłaby od nich prawa do projektu i wprowadziła go do sprzedaży, ale niestety koncerny motoryzacyjne, które miałyby odpowiednie pieniądze nie są zainteresowane takimi futurystycznymi pickupami, wolą robić zachowawcze SUV-y. Dlatego ten piękny pickup przyszłości będzie jeździł po świecie renderów. Szkoda, iż nie powstał w latach 80., wtedy studio musiałoby zbudować chociaż jeden egzemplarz.