Ziobro na konwencji Solidarnej Polski zapowiedział pierwsze kroki, do faktycznej polexitu. Wszystko oczywiście pod szczytnym hasłem „tańszej energii dla Polaków”. Dlatego Ziobro domaga się wycofania naszego kraju z systemu ETS (Europejskiego Systemu Handlu Emisjami).
– Wiceminister klimatu i środowiska Jacek Ozdoba przygotował znakomity projekt, który w zadziwiająco prosty sposób pozwala na zawieszenie, co najmniej na czas prowadzenia wojny, konsekwencji wynikających z pakietu klimatyczno-energetycznego w postaci systemu ETS. Systemu haraczu, który muszą kupować i płacić polskie przedsiębiorstwa a definitywnie, ostatecznie wszyscy Polacy – stwierdził Ziobro.
– Dlatego dziś, w warunkach toczącej się wojny […] nie możemy dalej udawać, iż nie ma problemu z pakietem klimatycznym. Musimy powiedzieć sobie jasno, iż ten pakiet, który nie liczy się z kosztami ekonomicznymi i społecznymi, jakie ponoszą Polacy, jest nie do zaakceptowania dla nas – dodał.
Czyli Ziobro planuje polexit na raty. Dziś przeszkadza mu ETS, a co jutro?