Miedź Legnica rozpoczęła nowy sezon Betclic 1 Ligi od porażki w Tychach. Spotkanie z miejscowym GKS-em dostarczyło kibicom mnóstwa emocji i aż sześciu bramek. W zgoła odmiennych nastrojach swój pojedynek kończyli natomiast piłkarze Chrobrego Głogów, którzy pewnie ograli u siebie Odrę Opole.
Od pierwszych minut legniczanie narzucili wysokie tempo. Już w 4. minucie w polu karnym gospodarzy znalazł się Jacek Podgórski, jednak jego strzał został zablokowany. Chwilę później Kamil Antonik główkował nad bramką. W 7. minucie najlepszy strzelec Miedzi z ubiegłego sezonu znów był bliski gola, ale piłka po jego sprytnej podcince minęła słupek. GKS odpowiedział w 9. minucie – strzał Noela Niemanna obronił Jakub Wrąbel.
W 11. minucie niecelnie uderzył Daniel Stanclik, a siedem minut później Julian Keiblinger groźnie strzelał zza pola karnego, jednak po rykoszecie skończyło się tylko na rzucie rożnym. W 23. minucie niegroźny strzał oddał Marcin Szpakowski, a trzy minuty później Niemann główkował nad poprzeczką.
W 30. minucie Kamil Antonik ponownie próbował zaskoczyć bramkarza GKS-u, ale Leon Oumar-Wechsel był na posterunku. Sześć minut później w dobrej sytuacji strzelał Gustav Engvall, jednak został zablokowany. Minutę później Stanclik uderzał z dystansu – niecelnie. Początek drugiej połowy przyniósł strzał Podgórskiego, który poszybował nad poprzeczką. Tyszanie odpowiedzieli natychmiast – w 49. minucie Damian Kądzior pewnym uderzeniem z pola karnego otworzył wynik meczu.
Miedź nie kazała długo czekać na reakcję. Już trzy minuty później Kamil Antonik głową wykorzystał świetne dośrodkowanie Jacka Podgórskiego, a całą akcję zainicjował znakomitym przerzutem Juliusz Letniowski. Chwilę później trwała już wymiana ciosów – Maksymilian Stangret zdobył drugą bramkę dla GKS-u, pokonując Wrąbla strzałem przy słupku. Legniczanie znów odpowiedzieli błyskawicznie – po rzucie wolnym Letniowskiego i odbitej przez Szpakowskiego piłce, Antonik uderzeniem z dystansu ponownie doprowadził do remisu.
W 57. minucie mocno z dystansu uderzał Kądzior, ale Wrąbel zdołał odbić piłkę na rzut rożny. Po nim, w 58. minucie, Jakub Bieroński z kilku metrów wpakował piłkę do siatki. W 63. minucie golkiper Miedzi musiał dwukrotnie interweniować, a chwilę później znów było groźnie – futbolówka minimalnie minęła słupek. GKS nie zwalniał tempa. W 68. minucie próbował Stangret, ale Wrąbel pewnie chwycił piłkę. Kilka minut później tyszanie znów wywalczyli rzut rożny. W 77. minucie, po podaniu Marcela Mansfelda, Daniel Stanclik precyzyjnym strzałem w polu karnym doprowadził do kolejnego remisu.
W końcówce obie drużyny szukały zwycięskiego trafienia. W 89. minucie Benedik Mioc uderzył tuż obok słupka. Gdy wydawało się, iż mecz zakończy się remisem, w doliczonym czasie gry Mamin Sanyang dośrodkował z prawej strony, a Kacper Wełniak zapewnił GKS-owi zwycięstwo.
W drugim meczu, piłkarze Chrobrego Głogów pokonali na własnym stadionie Odrę Opole 3:0. Gole dla gospodarzy zdobyli Ozimek, Mazur i Mandrysz.
GKS Tychy – Miedź Legnica 4:3 (0:0)
Bramki: Damian Kądzior (48’), Maksymilian Stangret (53’), Jakub Bieroński (58’), Kacper Wełniak (90+1) – Kamil Antonik (51’, 54’), Daniel Stanclik (77’).
Miedź: 44. Jakub Wrąbel – 3. Mateusz Grudziński, 5. Adnan Kovacević, 6. Jacek Podgórski (65’ 18. Asier Cordoba Querejeta), 9. Gustav Engvall (65’ 10. Benedik Mioc), 14. Kamil Drygas (88’ 2. Kamil Kościelny), 21. Daniel Stanclik, 27. Juliusz Letniowski (72’ 95. Marcel Mansfeld), 28. Babacar Diallo, 69. Wojciech Rezacz, 98. Kamil Antonik.