Na granicy mandatu za wjazd do Strefy Czystego Transportu w Warszawie jest szesnastu kierowców. Osiągnęli oni maksymalny limit wjazdów.
Zgodnie z przepisami każdego roku samochód niespełniający norm może bez ukarania wjechać do niej czterokrotnie.
Jak informuje rzecznik Straży Miejskiej Sławomir Smyk, kontrole prowadzone są niemal codziennie w wybranych punktach miasta.
– W listopadzie strażnicy miejscy nałożyli mandat na osobę, która wjechała do Strefy Czystego Transportu piątego dnia, więc była rejestrowana już w czterodniowym cyklu rozliczeniowym w ciągu roku. Piątego dnia została z powrotem zarejestrowana, pojazd został zatrzymany, a osoba została ukarana mandatem karnym – mówi.
Jak dodaje Smyk, każdy kierowca jakoś się tłumaczy.
– W różny sposób zawsze jakieś argumenty są przytaczane. Natomiast w tym przypadku nie było żadnej taryfy ulgowej. Osoba, która popełniła to wykroczenie, została ukarana mandatem. Za wjazd do Strefy Czystego Transportu grozi mandat w wysokości do 500 zł – przypomina.
Od pierwszego stycznia przyszłego roku do Strefy Czystego Transportu w Warszawie wjadą maksymalnie 26-letnie samochody benzynowe i 17-letnie z silnikiem Diesla.
Granice SCT
Granice strefy pokrywają się z głównymi drogami i liniami kolejowymi. Wyznaczają je:
- al. Prymasa Tysiąclecia, Al. Jerozolimskie, Trasa Łazienkowska, al. Stanów Zjednoczonych, ul. Wiatraczna, a następnie tory kolejowe wzdłuż północnej obwodnicy kolejowej aż do al. Prymasa Tysiąclecia.
Ulice stanowiące granice nie są objęte strefą.

1 godzina temu









