
Czarni Połaniec będą ostatnim, domowym przeciwnikiem żółto – niebieskich w rundzie jesiennej, ale to nie znaczy, iż ostatnim w tym roku. Świdniczanie zmierzą się z dziesiątym zespołem tabeli w sobotę, w samo południe.
Drużyna Wojciecha Szaconia ostatnio daje swoim kibicom wiele powodów do radości. Wróciła na fotel lidera 3 ligi, grupy IV, a w pucharze Polski dotarła do 1/8 finału rozgrywek. Oczywiste jest zatem, iż będzie zdecydowanym faworytem jutrzejszej potyczki. Kluczem do tego, by trzy punkty zostały w Świdniku jest szczelna defensywa. Wojciech Kalinowski i spółka zagrali na zero z tyłu w trzech poprzednich meczach, z Wisłoką Dębica i rezerwami Korony Kielce w lidze oraz w pucharze, przeciwko Flocie Świnoujście. Na listę strzelców w spotkaniu z Czarnymi na pewno nie wpisze się Dominik Pisarek. Napastnik jest kontuzjowany i nie znalazł się w kadrze meczowej.
Po wygranej ze Stalą Kraśnik do rywalizacji wracają piłkarze Świdniczanki. Tym razem zmierzą się z beniaminkiem, Sokołem Kolbuszowa Dolna. W klubie z Podkarpacia zaszło niedawno sporo zmian, a najważniejszą była ta na pozycji szkoleniowca. Nowym opiekunem Sokoła został, były zawodnik, między innymi Stali Rzeszów, Sławomir Szeliga. Jego debiut na ławce trenerskiej wypadł bardzo optymistycznie. Beniaminek zremisował przed tygodniem na boisku Wiślan Skawina (2:2). Pojedynek pomiędzy przedostatnim i piętnastym zespołem w stawce rozpocznie się w sobotę, o godz. 13.30.

1 godzina temu

















