

Jeszcze 15 września był tu metr wody, a skala zniszczeń była ogromna. Dziś uczniowie mogą cieszyć się wyremontowaną szkołą z nowym wyposażeniem. Zakończył się remont Publicznej Szkoły Podstawowej nr 5 w Nysie. To jedna z tych placówek, która ucierpiała na skutek wrześniowego kataklizmu. I jedna z tych, która dzięki zewnętrznym środkom błyskawicznie się odbudowała. Prace remontowe trwały tu niespełna 4 miesiące.
– Aby się to udało, niezbędna była współpraca. Ta kooperacja na linii organ prowadzący czyli szkoła i instytucje, które pomogły w tym remoncie, A są tutaj też pieniądze rządowe. Ta kooperacja była modelowa. I tam gdzie ta kooperacja jest modelowa, rzeczywiście można przeprowadzać te remonty bardzo gwałtownie – mówi minister Marcin Kierwiński.
– Takich szkół w Nysie jest już cztery, które swoje remonty zakończyły. Kolejne cztery, które są zarządzane przez powiat, także są adekwatnie o krok od zakończenia tych remontów. To jest bardzo ważne, by wszędzie tam, gdzie jest to możliwe te remonty były realizowane jak najszybciej – dodaje wiceminister Magdalena Roguska, sekretarz stanu w Kancelarii Prezesa Rady Ministrów
– Nie wyglądało to tak zachęcająco i optymistycznie 15 września. Proszę sobie wyobrazić zbijane tynki, zrywane podłogi, kompletny remont piwnicy. Wszystkie podsadzki są nowe, piękne. Musieliśmy też zakupić całkowite nowe wyposażenie wszystkich klas i gabinetów – dodaje Eulalia Woźniak, dyrektor Publicznej Szkoły Podstawowej nr 5 w Nysie.
Placówkę czeka jeszcze remont boiska i bieżni, a także remont piwnicy w drugim budynku – zlokalizowanym przy ul. Emilii Gierczak 8.
Marcin Kierwiński, Magdalena Roguska, Eulalia Woźniak:
Dłuższa relacja:





Autor: MGP