Samorządowcy ostrzegają, iż przy obecnych cenach prądu i ciepła utrzymanie otwartych szkół zimą jest nierealne i będą zmuszeni je zamykać. Podobnie będzie z urzędami. Czeka nas zimowy lockdown i marznięcie w temperaturze kilkunastu stopni.
Za komuny Polacy żartowali z partyjnej propagandy, która ostrzegała przez Niemcami i ukuli takie powiedzenie: „Nam nie trzeba Bundeswehry, nam wystarczy minus cztery”, co oznaczało, iż państwo komunistyczne w temperaturze -4 stopnie przestaje działać. Przekładając to na współczesność można by powiedzieć „Dość pisowskich bajek o Putinie, państwo Kaczyńskiego przestaje funkcjonować w zimie”.
Winnym tej sytuacji jest Jarosław Kaczyński. To on i jego decyzje oraz jego ludzie doprowadzili do największego kryzysu w energetyce i ciepłownictwie od II Wojny Światowej. Nie ma węgla a jego ceny rosną z dnia na dzień, gaz się robi bardzo drogi a politycy układu władzy kłamią jak najęci, żeby nie kupować, iż jeszcze będzie taniej.
Nie będzie. Kolejki pod kopalniami mówią same za siebie.