Od października w sklepach pojawi się nowy obowiązek, który może wpłynąć zarówno na producentów, jak i codzienne zakupy milionów Polaków. Choć zmiana ma charakter systemowy i została zapowiedziana z wyprzedzeniem, jej skutki odczujemy stopniowo. Co dokładnie się zmieni i jak może to przełożyć się na ceny?

Fot. Warszawa w Pigułce
Od października możliwe podwyżki cen napojów. Wszystko przez nowy system kaucyjny
W sklepach nadchodzą zmiany, które mogą odbić się na portfelach klientów. Od 1 października 2025 r. w Polsce zacznie działać system kaucyjny, który obejmie wiele popularnych napojów. Choć celem reformy jest ochrona środowiska, konsekwencje dla konsumentów mogą być odczuwalne szybciej, niż się spodziewamy.
Nowy obowiązek dla dużych sklepów
System kaucyjny będzie obowiązkowy dla sklepów o powierzchni powyżej 200 mkw. Będą one musiały przyjmować puste opakowania i zwracać klientom pobraną kaucję. Mniejsze sklepy również będą zobowiązane do jej naliczania, ale udział w zbiórce opakowań pozostanie dla nich dobrowolny.
Co ważne, sama zmiana nie nastąpi z dnia na dzień. Jak zaznacza Anna Sapota z grupy Tomra, która zajmuje się dostarczaniem automatów do zbiórki opakowań, rewolucji nie będzie od razu. Przez pierwsze tygodnie, a choćby miesiące, opakowania kaucyjne będą pojawiać się na sklepowych półkach stopniowo.
Co z producentami? Kaucja albo opłata
Producent napojów będzie miał wybór – przystąpić do systemu kaucyjnego lub płacić tzw. opłatę produktową. Jej wysokość w 2025 r. wyniesie 10 groszy za każdy kilogram opakowań wprowadzanych na rynek, ale już w 2026 r. wzrośnie do 3 zł. Dla wielu firm może to oznaczać konieczność podniesienia cen swoich produktów – a to z kolei może odbić się na klientach.
W praktyce oznacza to, iż jeszcze długo po uruchomieniu systemu na półkach znajdą się napoje w opakowaniach zarówno kaucyjnych, jak i tradycyjnych. Wszystko zależy od decyzji producentów i tempa wyprzedawania zapasów niekaucyjnych butelek i puszek.
Jak to będzie działać? Bez paragonu, ale z kaucją
System ma objąć plastikowe butelki do 3 litrów, metalowe puszki do 1 litra, a od 2026 roku także szklane butelki wielorazowego użytku do 1,5 litra. Kaucję będzie można odzyskać bez konieczności okazania paragonu. Ma to ułatwić zwrot opakowań i zachęcić klientów do udziału w systemie.
Nieodebrane kaucje nie przepadną – zostaną wykorzystane na finansowanie systemu. To rozwiązanie znane z innych krajów, w których podobne mechanizmy przyniosły wzrost poziomu recyklingu i zmniejszenie liczby śmieci trafiających na wysypiska.
Czy napoje podrożeją?
Choć system kaucyjny ma poprawić stan środowiska, jego wdrożenie może oznaczać wyższe ceny dla konsumentów. Koszty związane z nowymi obowiązkami – inwestycje w opakowania, systemy zwrotu, logistyka – zostaną prawdopodobnie przerzucone na klientów. jeżeli firmy nie zdecydują się na udział w systemie, zapłacą opłatę produktową, którą również mogą zrekompensować podwyżką cen napojów.