Okazuje się, iż to nie był jednostkowy przypadek. Pod naszym tekstem pojawiła się informacja i zdjęcie kolejnego cukierka, tym razem z kawałkiem drutu. Rodzic dziecka poinformował, iż dzieciaki zbierały słodycze na Popławach na ulicach od Bartodziejskiej w stronę Sosnowej, Spacerowej i Leśnej.
Ponieważ słodyczy jakie dzieciaki dostały było na pewno dużo apelujemy o dokładne sprawdzenie. jeżeli ktoś jeszcze znalazł szpilkę, gwóźdź czy drut w słodyczach powinien zgłosić to na policję.
GHG