Sztuczna inteligencja już przekształca rynek zatrudnienia

bejsment.com 11 godzin temu

Dynamiczny rozwój technologii AI niesie ze sobą zarówno ogromne możliwości, jak i poważne wyzwania dla rynku pracy. Coraz więcej ekspertów zwraca uwagę, iż sztuczna inteligencja, która miała być wsparciem dla ludzi, zaczyna ich skutecznie zastępować – w biurach, zakładach produkcyjnych, a choćby w sektorze finansowym.

Już teraz dostrzegalne są pierwsze skutki tego procesu. Gdy dochodzi do automatyzacji, stanowiska nie są przenoszone czy obsadzane na nowo – po prostu znikają. Szczególnie narażone są zawody wymagające rutynowych, powtarzalnych czynności – jak prace montażowe, spawalnicze czy produkcyjne. Zdarza się, iż firmy proponują swoim pracownikom przekwalifikowanie, np. na techników lub elektryków, ale – jak podkreślają eksperci – nie oznacza to powrotu na tę samą ścieżkę zawodową.

AI potrafi też eliminować całe grupy zawodowe, nie tylko pojedyncze etaty. – Wyobraźmy sobie sztuczną inteligencję działającą jak perfekcyjny lekarz: znającą najnowsze badania, procedury, publikacje naukowe i komunikującą się biegle w wielu językach. Taki system mógłby stać się jednym z najlepszych specjalistów – zauważa ekspert. To najlepiej pokazuje skalę przemian, jakie już zachodzą.

Zgodnie z analizą Światowego Forum Ekonomicznego, do końca tej dekady choćby 90 milionów ludzi może stracić zatrudnienie z powodu automatyzacji. Z kolei raport Goldman Sachs szacuje, iż zagrożonych jest aż 330 milionów stanowisk na całym świecie. – To nie jest wizja przyszłości – to dzieje się już teraz – zaznacza specjalista. – Firmy kierują się dziś wyłącznie maksymalizacją zysków, często kosztem zatrudnienia. Zamiast chronić miejsca pracy, szukają sposobów na ich ograniczanie.

Taka sytuacja może prowadzić do znacznych nierówności społecznych. Niektóre grupy zawodowe i firmy odnotują korzyści, inne poniosą straty, a klasa średnia może zostać mocno osłabiona. Dzięki automatyzacji i AI przedsiębiorstwa mogą znacząco zwiększyć swoje przychody. Już niedługo mają się pojawić na rynku pierwsze roboty humanoidalne.

Są jednak obszary, w których człowiek wciąż pozostaje niezastąpiony. Dotyczy to przede wszystkim zawodów manualnych i technicznych, takich jak prace budowlane, stolarskie czy drogowe. W tych dziedzinach doświadczenie, precyzja i umiejętności manualne są trudne do odtworzenia przez choćby najbardziej zaawansowane maszyny.

Zawody oparte na twórczości i kreatywności, np. rzeźbiarze, artyści czy rzemieślnicy, również są mniej podatne na automatyzację. Inaczej wygląda to w przypadku profesji intelektualnych. – Szczególnie zagrożone są osoby z wykształceniem humanistycznym – ostrzegają eksperci. Prace związane z analizą danych, pisaniem czy tworzeniem treści są łatwiejsze do zautomatyzowania, dlatego mogą być jednymi z pierwszych, które AI zacznie w pełni przejmować.

Idź do oryginalnego materiału