eugyppius Dec 1, 2022
Szwajcaria, w obliczu bezprecedensowego braku prądu, rozważa częściowy zakaz korzystania z pojazdów elektrycznych
Konfederacja Szwajcarska zwykle importuje energię elektryczną z Francji i Niemiec, aby utrzymać włączone światła przez zimę, ale w tym roku żaden kraj nie ma zapasu energii. Wiele francuskich elektrowni jądrowych przestało działać po latach opóźnianej konserwacji, podczas gdy w Niemczech cierpimy z powodu nadmiaru nieczynnych turbin wiatrowych i (narzuconego samym sobie) niedoboru gazu ziemnego.
W związku z tym Rada Federalna Szwajcarii opublikowała projekt legislacyjny, który określa cztery poziomy eskalacji środków mających na celu oszczędzanie energii elektrycznej i zapobieganie potencjalnym wyłączeniom. Pierwsza przewiduje wiele ograniczeń temperaturowych dla takich urzadzeń, jak lodówki i pralki. Drugi zawiera bardziej nietypowe zasady, takie jak żądanie, aby ogrzewanie w klubach i dyskotekach „było ustawione na najniższy poziom lub całkowicie wyłączone” oraz aby „usługi streamingowe… ograniczały rozdzielczość swoich treści do standardowej rozdzielczości”. Trzeci przewiduje skrócenie godzin pracy, zakaz korzystania z odtwarzaczy Blue Ray i komputerów do gier, a także ograniczenie korzystania z samochodów elektrycznych, którymi należy jeździć tylko wtedy, gdy jest to absolutnie konieczne. Czwarty i ostatni poziom nakazuje zamknięcie ośrodków narciarskich, kasyn, kin, teatrów i oper…
Wiele z tych zasad wygląda na niewykonalne, ale mówiono to samo o ograniczeniach kontaktów podczas pandemii. Okazuje się, iż państwo naprawdę może uniemożliwić ci kontakty towarzyskie z ludźmi we własnym domu, jeżeli zechce, zwłaszcza gdy nie brakuje wścibskich sąsiadów gotowych, aby donosić.
Jednak wykonalność nie jest najważniejsza. To optyka tutaj jest najbardziej zdumiewająca. Pojazdy elektryczne, które politycy mocno subsydiowali jako jedną z głównych odpowiedzi politycznych na zmiany klimatu, właśnie zderzają się z innym wielkim ramieniem zielonej agendy, a mianowicie z energią odnawialną. Nie można doprowadzić wszystkich do coraz większej zależności od sieci elektrycznej, jednocześnie organizując przejście na energię z wiatru (który prawie nie wieje w Niemczech, z wyjątkiem obszarów północnych) i słoneczną (która nie generuje znaczącej energii w głębi Europy Środkowej podczas zimy). Gaz z Rosji był magicznym składnikiem, który podtrzymywał całą tę farsę związaną z odnawialnymi źródłami energii, ale już z niego nie korzystamy. Nie ma sposobu, aby zatuszować awarię; choćby przyjazne dla środowiska niemieckie media nie mają tu żadnej wymówki ani wykrętów.
Może wydawać się to nieco przestarzałą informacją, ale z nadejściem wiosny problem nie zniknął, gdyż nie zniknęły jego źródła wskazane w powyższym tekście. Chwilowo stał się mniej palący, ale kolejna zima nie musi być tak łagodna, jak miniona. Dwa miesiące temu komentator ekonomiczny tygodnika Polityka w długim artykule na temat europejskiej inflacji, wychwalał Szwajcarię za niską inflację, przypisując ten fakt dużemu udziałowi energii odnawialnych w jej energetyce. choćby znalazło się to w tytule artykułu. Jakoś „zapomniał” nadmienić o kłopotach energetycznych tego kraju, związanych ze źródłami odnawialnymi. Tak jak przez długie lata „zapominał” napisać o kłopotach szwajcarskiego banku, które ostatecznie spowodowały jego upadek.
https://tvn24.pl/biznes/ze-swiata/koniec-credit-suisse-przyczyny-upadku-banku-z-166-letnia-historia-6849809
Większość dziennikarzy unika pisania prawdy, ilekroć można ją zastąpić czymś innym.
Thanks for reading Jacek’s Substack! Subscribe for free to receive new posts and support my work.