Mięśniaki macicy to jedno z najczęstszych schorzeń ginekologicznych, na które cierpi choćby 30% kobiet w wieku 35-39 lat i aż 70% w wieku powyżej 45 lat. Powodują one obfite krwawienia miesiączkowe, anemie, uciążliwy ból, a choćby problemy z zajściem w ciążę i jej utrzymaniem .
W Polsce wciąż powszechne jest operacyjne leczenie tej choroby i wiążące się z nim usuwanie macicy. Tymczasem dla wielu kobiet znacznie lepsze jest skorzystanie z minimalnie inwazyjnego zabiegu embolizacji mięśniaków macicy. Krajowym liderem w takich zabiegach jest Uniwersytecki Szpital Kliniczny nr 4 w Lublinie.
Jedna z nielicznych placówek w Polsce
Szpital jako jedna z nielicznych placówek w kraju wykonuje zabiegi embolizacji mięśniaków macicy refundowane przez NFZ.
– Mięśniaki macicy to najczęstsza przyczyna operacji ginekologicznych – tłumaczy prof. Tomasz Paszkowski, lekarz kierujący III Katedrą i Kliniką Ginekologii Uniwersyteckiego Szpitala Klinicznego nr 4. – To jest mniej więcej co trzeci powód hospitalizacji na oddziałach ginekologicznych. Oczywiście powszechność występowania mięśniaków jest dużo większa, ponieważ duża część tych guzów jest bezobjawowa, przynajmniej przez jakiś czas życia pacjentki – ponieważ w zależności od tego, w jakiej klasie wieku pacjentka się znajdzie – mniej więcej od 30 do 70% kobiet. Gdyby je wszystkie poddać badaniu USG, to znajdziemy jakiegoś mięśniaka. Większość z nich nie będzie cierpieć z tego powodu, ale duża część z nich będzie.
Mała liczba powikłań
– Zalety zabiegu embolizacji to przede wszystkim jego minimalna inwazyjność, szybka rekonwalescencja i mała liczba powikłań – mówi prof. Krzysztof Pyra z Zakładu Radiologii Zabiegowej i Neuroradiologii USK4. – Po pierwsze nie naruszamy powłok brzusznych, czyli nie nacinamy skóry, wprowadzamy jedynie narzędzia przez układ naczyniowy. W tym przypadku są to tętnice. Układem naczyniowym poprzez tętnice dostajemy się do mięśniaków macicy i do naczyń zaopatrujących te mięśniaki. Zamykamy je dzięki odpowiednich materiałów. To takie małe kuleczki, które mechanicznie zamykają dopływ krwi do mięśniaków, dzięki czemu one zmniejszają swoją objętość i pozwalają na ograniczenie objawów, z jakimi zgłaszają się do nas pacjentki.
Przyjechała specjalnie z Tajlandii
Jedną z pacjentek, która skorzystała z zabiegu embolizacji była pani Gabriela, której krwawienia powodowane przez mięśniaki macicy uniemożliwiały normalne życie. Pacjentka na co dzień mieszka w Tajlandii. Zabieg w lubelskim szpitalu wybrała ze względu na bardzo duże doświadczenie lubelskiej placówki.
– Operacja inwazyjna, którą jest wycięcie macicy, wielu kobietom zmienia życie – mówi pani Gabriela. – Ja przez całe życie bardzo intensywnie i na wysokim poziomie uprawiałam sporty. Jak dowiedziałam się, iż mam robić tę poważną operację, zaczęłam szukać rozwiązań, ponieważ nie chciałam, żeby moje życie całkowicie się zmieniło. Z drugiej strony mięśniaki, które doprowadziły do ogromnych krwawień, uniemożliwiały mi uprawianie sportu i normalne życie. Dowiedziałam się o embolizacji. Miałam ten zabieg dopiero trzy miesiące temu, więc mogę poświadczyć, iż rezultaty są adekwatnie natychmiast. Od razu po operacji zmienił się mój stan zdrowia.
Zmiana życia była diametralna
Znaczną poprawę jakości życia po przeprowadzeniu zabiegu embolizacji odczuła też pani Beata. – Przez mięśniaki macicy nie mogłam zajść w ciążę. Miałam też dużą anemię, a inne metody leczenia nie przynosiły skutku – mówi kobieta. – Były podejmowane różne próby leczenia, jednak nie przyniosły rezultatów. Anemia też postępowała, i w końcu, po długich rozmowach, konsultacjach, w 2016 roku została podjęta decyzja o embolizacji. Zmiana życia była diametralna. Bardzo gwałtownie wyszłam z tej anemii i w zasadzie po okresie pół roku, kiedy dostałam zielone światło, iż można wrócić do prób walczenia o płodność, adekwatnie za chwilę byłam w ciąży. Dzisiaj jestem szczęśliwą mamą dwóch synów. Wyniki badań mam w górnych granicach.
Sukces we współpracy
– Sukces naszej metody polega na ścisłej współpracy między ginekologami a radiologami – dodaje prof. Paszkowski. – Ta unikalność polega na tym, iż to jest absolutnie – nie tylko w skali naszego kraju – doskonały model współpracy ginekologów z radiologami zabiegowymi. To nie jest proste. Ułożenie tej współpracy na zasadzie takiej, iż kwalifikacja jest wspólna, rozmowa, konsylium, skupienie się nad konkretną pacjentką, wybór dla niej optymalnej metody, przekazanie w ręce kolegom do wykonania zabiegu, dalsza opieka po naszej stronie – ułożenie tego w sposób logistyczny stanowi unikalną cechę naszego ośrodka, dzięki której te 500 zabiegów udało się zrobić.
Czas oczekiwania na zabieg embolizacji w szpitalu przy ul. Jaczewskiego w Lublinie to 3-4 miesięcy.
Zabieg embolizacji wiąże się z bardzo krótkim pobytem w szpitalu, a większość pacjentek już po kilku dniach od zabiegu może wrócić do normalnego funkcjonowania.
MaK/ opr. DySzcz
Fot. Iwona Burdzanowska