"Ta praca to rzeźnia". Młodzi prawnicy mówią, ile chcą zarabiać i ile są w stanie dla tego poświęcić

5 godzin temu
- Pracuje się do oporu, za nadgodziny nie płacą, a trzeba siedzieć do nocy. Coraz mniej wyobrażam sobie, by tak się poświęcać - mówi Karolina, praktykantka w firmie prawniczej w Warszawie.
Idź do oryginalnego materiału