Miejsce, w którym znaleziono ciało mężczyzny w samochodzie zaparkowanym przed wejściem do szpitala Humber River w Toronto.
Rodzina 41-letniego Thomasa Choya domaga się odpowiedzi, jak to możliwe, iż jego ciało przez trzy dni pozostawało niezauważone w zaparkowanym samochodzie tuż przed wejściem na oddział ratunkowy szpitala Humber River w Toronto. Mężczyznę znaleziono martwego dopiero w ubiegłą środę, na tylnym siedzeniu jego pojazdu.
Siostra zmarłego, Lang Choy, przekazała CityNews, iż śledczy pokazali jej nagranie z monitoringu. Wynika z niego, iż samochód podjechał pod szpital 7 grudnia. Widać, jak kierowca wysiada i wchodzi do środka — ale nie był to Thomas. Samochód przez trzy dni nie zmienił miejsca, nie otrzymał mandatu ani nie wzbudził zainteresowania personelu.
Zmarły przed szpitalem Thomas Choy,
„To nie ma sensu. Jak nikt nie zauważył auta stojącego tuż przy wejściu na SOR?” — pyta siostra, dodając, iż zastanawia się, czy jej brat mógł jeszcze żyć po przyjeździe na teren szpitala. Rodzina nie wie, kim był tajemniczy kierowca.
Szpital odmówił komentarza, przekierowując pytania do policji. Biuro koronera potwierdziło, iż prowadzi śledztwo, jednak nie ujawnia szczegółów. Toronto Police poinformowało jedynie, iż 10 grudnia ok. 18:36 funkcjonariusze zostali wezwani do Wilson Avenue i Keele Street, gdzie w pojeździe odnaleziono ciało. Okoliczności śmierci pozostają niejasne.
Rodzina czeka na wyniki sekcji zwłok, która ma wyjaśnić, czy Choy zmarł przed dotarciem na teren szpitala, czy później — pozostawiony w nieodnotowanym przez nikogo pojeździe.
