"Tak fajnie, iż szkoda by umierać". Pytam nowych emerytów o ich "drugie życie"

1 tydzień temu
– Wreszcie można wyjechać jako turysta poza szczytem sezonu – cieszy się Piotr, do jesieni dyrektor podstawówki. Jako emeryt odkrywa dla siebie kurorty bez zgiełku, wcześniej był zobowiązany odpoczywać wyłącznie w szkolne wakacje i w ferie. – Jest tak fajnie, iż szkoda by umierać – dodaje Krzysztof, który teraz określa się jako "stypendysta ZUS". Na ich zadowolenie wpływa wysokość ich comiesięcznych świadczeń, wyższa niż przeciętna w Polsce – czyli aktualnie 3479 zł brutto – ale wielu emerytów, szczególnie na wsiach, o takich kwotach może pomarzyć. W dodatku są powiaty, w których prawie jedna piąta seniorów to tzw. Nowi Biedni Emeryci. Tacy NBE rozpoczynają "drugie życie" ze świadczeniami na poziomie kilkudziesięciu, kilkuset złotych.
Idź do oryginalnego materiału