Tak wyglądają kontrole L4: Przed pracownikami ZUS schował się w trumnie

wdi24.pl 2 miesięcy temu

W Polsce, gdzie zwolnienie chorobowe (L4) jest powszechnym zjawiskiem, pracownicy ZUS-u z zapałem weryfikują, czy osoby korzystające z tej formy wsparcia rzeczywiście potrzebują odpoczynku od pracy. W pierwszej połowie roku Zakład Ubezpieczeń Społecznych przeprowadził imponującą liczbę ponad 260 tysięcy kontroli, które w niektórych przypadkach kończyły się decyzjami o wstrzymaniu wypłat zasiłków. W rozmowie z Onetem, pracownicy ZUS-u dzielą się swoimi doświadczeniami z terenu. Wśród wyłapanych nadużyć są osoby, które, mimo choroby, uczestniczą w pielgrzymkach, bawią się na imprezach, a choćby rywalizują w turniejach sportowych. Urzędnicy z ZUS-u zdradzają, iż wybór osób do kontroli nie jest przypadkowy. Szczególną uwagę zwracają na krótkie i częste zwolnienia oraz na "sygnalistów", czyli osoby donoszące na potencjalnych oszustów. Do legendy już przeszła sytuacja, gdy właściciel zakładu pogrzebowego ukrył się przed kontrolerami ZUS w trumnie. Urzędnicy chcieli sprawdzić, czy będący na zwolnieniu chorobowym właściciel przypadkiem nie pracuje. Zapukali do jego zakładu, a właściciel wpadł w panikę. Schował się w trumnie, ale nie udało mu się przeczekać kontroli. Urzędnicy otworzyli wieko i mężczyzna wpadł na gorącym uczynku. Historia ta jest bardzo popularna, a kontrolerzy ZUS lubią ją przytaczać na zasadzie: "u nas to się dzieje". Prac

Idź do oryginalnego materiału