Taki „słodki” sen...

2 dni temu
Miałem taki sen… Na mównicę sejmową wszedł poseł odpowiedzialny za określanie co jest mową nienawiści a co nie jest… Poseł ten nazywał się Śmiszek i z tej mównicy wykrzyczał waląc piąchą w pulpit: „Każdy prowokator czy też szaleniec, który podniesie rękę na LGBT niech będzie pewien, iż ta ręka będzie mu odrąbana w interesie postępu i wartości europejskich!”.
Przerażony obudziłem się cały zlany potem. Był to zaiste proroczy sen, bo kilka dni później poseł Buda w programie telewizyjnym próbował dowiedzieć się od posła Śmiszka czy poseł Biedroń to jego mąż czy żona i prawie został zlinczowany!
I w tym momencie to ja się głupi zrobiłem, bo przecież te tęczowe chcą wprowadzić śluby jednopłciowe a jednocześnie na pytanie człowieka niewtajemniczonego (do których i ja należę) dostają furii. Okazuje się iż „niedobra jest pytać”. A może dopiero w czasie nocy poślubnej okazuje się kto jest kim?


Żeby p
Idź do oryginalnego materiału