Zdecydowana większość zagranicznych gości w Legnicy korzysta z hotelu Qubus. jeżeli okna ich pokojów wychodzą na centrum Legnicy, mogą doznać estetycznego szoku. Stare, zdezelowane pawilony handlowe z lat 90. XX wieku, śmieci i błoto – to od wielu wstydliwa wizytówka miasta.
Z terenem, który straszy w centrum Legnicy, władze miasta mają problem od wielu lat. Działkę między reprezentacyjnym hotelem a największą w mieście galerią handlową z piastowskim zamkiem w tle, próbowano bowiem sprzedać. Niestety, mimo dwóch przetargów, nabywca się nie znalazł. Wychodzi jednak na to, iż nowy prezydent Maciej Kupaj właśnie uderzył dwie muchy jedną packą. O co chodzi?
Pod koniec lutego urząd miasta poinformował, iż nabył od prywatnego przedsiębiorcy 3-hektarową działkę w pobliżu dworca kolejowego, na którym budować będzie długo oczekiwane centrum przesiadkowe. Doszło do zamiany gruntów. W zamian za teren przy dworcu miasto oddało w prywatne ręce dwie nieruchomości: działkę przy Qubusie i Galerii Piastów oraz parcelę przy ulicy Stanisławowskiej. Do całej transakcji Legnica dorzucić ma jeszcze 4,5 mln zł.
Bez względu na to, jakie plany wobec działki ma nowy właściciel, pojawiła się realna szansa na to, iż zdezelowane pawilony znikną z centrum Legnicy. I iż przestaniemy się za nie wstydzić przed turystami. Tym bardziej, iż prezydent Maciej Kupaj i jego współpracownicy głośno mówią o turystycznym ożywieniu Legnicy.



