Tanecznie i refleksyjnie – Jazz nad Bugiem zgromadził tłumy

Trzecia edycja koncertu Jazz nad Bugiem w Kamieńczyku przyciągnęła niezwykle liczną publiczność. Sami organizatorzy nie kryli zaskoczenia i radości. Pomysłodawca wydarzenia, muzyk Michał Mościcki, przyznał, iż tylu osób w jednym miejscu jeszcze nie widział. Żartował nawet, iż może następnym razem dobrze byłoby zorganizować koncert na barce – wtedy mogliby go podziwiać także widzowie z drugiego brzegu Bugu, z Brańszczyka, gdzie również zasiedli słuchacze. Spiritus movens przedsięwzięcia jest właśnie Michał Mościcki – muzyk jazzowy, którego rodzina od pokoleń mieszka w Kamieńczyku nad Bugiem. Zebrani goście – zarówno mieszkańcy, jak i letnicy – przyszli z kocami, leżakami i napojami, by spędzić ten wieczór w rytmie jazzu. Repertuar, jak co roku, pozostawał niespodzianką aż do samego koncertu. Usłyszeliśmy wiele znanych i mniej popularnych melodii, m.in. „Pójdę wszędzie z Tobą” Urszuli Dudziak czy „On the Sunny Side of the Street” Benny’ego Goodmana. Niektóre utwory poderwały do tańca część publiczności, która pląsała tuż za plecami artystów – w scenerii zachodzącego słońca i z widokiem na tłum słuchaczy. Biorąc pod uwagę datę koncertu – 15 sierpnia – nie zapomniano również o rocznicy Bitwy Warszawskiej 1920 roku. Zanim zabrzmiało „Nim wstanie dzień” Agnieszki Osieckiej i Krzysztofa Komedy, Michał Mościcki powiedział