Tatry – granitowe urwiska po których chodził Stanisław Motyka.
Wreszcie zapowiada się kilka ładnych dni w Tatrach. Kuba rezerwuje noclegi w Zbójnickiej Chacie i ruszamy na Słowację.
Otoczenie Doliny Staroleśnej oferuje wiele pięknych dróg w litym granicie. Wybieramy Mały Lodowy, Ostry Szczyt i Jaworowy. Wszystkie te ściany mają wystawę południową, więc powinny być suche i cieple.
Przy sprzyjającej pogodzie i przerwach na regenerację i fotografie tatrzańskich krajobrazów udało się przejść następujące drogi:
– Motyka na Małym Lodowym ( słow. Široká veža ).
– Motyka na Ostrym.
– Filar Kelly’ego na Jaworowym.
Wszystkie wymieniony drogi są bardzo ładne, poprowadzone w litym granicie i wyposażone w stanowiska. Do asekuracji warto zabrać komplet kości i kilka friendów oraz podwójną linę. Wszystkie też są podobnej trudności – V oraz znajdują się dość blisko schroniska. Najdłuższe podejście jest pod Mały Lodowy ok. 1h 15 min.
Z Małego Lodowego schodzimy ścieżką o niewielkich trudnościach, z Ostrego łatwiej jest zjechać, ale tutaj przyda się 60 metrowa lina. Z filara Kely’ego zjeżdżamy w lini drogi.
Dołączam kilka zdjęć wykonanych podczas pobytu w Tatrach.
Ps. Wspinanie w granicie jest fajne, więc wracając myślimy o Lagorai…cdn