Na pierwszy rzut oka to niewielka zmiana w przepisach. Dotyczy wąskiego obszaru prawa i pozornie nie budzi większych emocji. A jednak w praktyce może wpłynąć na codzienne życie milionów osób. Sprawa dotyczy nie tylko firm i sądów, ale też zwykłych pacjentów, którzy codziennie stają przy aptecznym okienku.

Fot. Warszawa w Pigułce
Nowe przepisy, stare interesy
Komisja Kodyfikacyjna Prawa Cywilnego planuje zmiany, które cofają część reform wprowadzonych w marcu 2023 roku. Chodzi o postępowania zabezpieczające w sporach dotyczących własności intelektualnej. Z pozoru techniczna korekta może mieć ogromny wpływ na rynek farmaceutyczny – i na kieszenie pacjentów.
Producenci innowacyjnych leków zyskają nowe narzędzie
Zgodnie z planowanymi zmianami, producenci leków oryginalnych zyskają większe możliwości prawne do blokowania tańszych odpowiedników – choćby kilka lat po wygaśnięciu patentu. W praktyce oznacza to, iż lek generyczny, który już trafił na rynek, może zostać wycofany decyzją sądu na wniosek producenta innowacyjnej substancji.
Taki ruch może znacznie opóźnić dostęp pacjentów do tańszych zamienników, a producenci leków generycznych mogą ponosić ogromne straty – finansowe i wizerunkowe.
Co to oznacza dla rynku i pacjentów?
Z danych Ministerstwa Zdrowia wynika, iż wprowadzenie zamienników znacząco zmniejsza koszty leczenia. Przykład? Po wejściu na rynek generycznego odpowiednika leku Revlimid, cena refundacyjna spadła aż o 99 proc. Podobne przypadki są podstawą oszczędności w budżecie NFZ oraz realnego odciążenia finansowego dla pacjentów.
Jeśli jednak nowe przepisy wejdą w życie, takich przykładów może być coraz mniej.
Kto zyska, kto straci?
Najwięcej mogą zyskać wielkie koncerny farmaceutyczne, które zyskają dodatkową ochronę dla swoich produktów. Z kolei stracić mogą ci, którzy już dziś mają trudności z zakupem leków – osoby starsze, przewlekle chore, a także cały system refundacji.
W ocenie wielu ekspertów zmiana przepisów może doprowadzić do powrotu monopolu na rynku farmaceutycznym, a tym samym do wzrostu cen i ograniczenia dostępności leków.
Co dalej?
Na razie projekt zmian znajduje się na etapie konsultacji. jeżeli zostanie zatwierdzony i trafi do Sejmu, może zostać uchwalony jeszcze w tym roku. Zmiana – choć ujęta w języku prawnym – może okazać się jedną z najbardziej odczuwalnych dla milionów pacjentów.