Teatr widzę ogromny

2tk.pl 2 dni temu

Podczas uroczystości Międzynarodowego Dnia Teatru ze strony politycznej władzy padły zapewnienia o szlachetności intencji wobec wyboru nowego dyrektora kieleckiej sceny oraz braku wśród kandydatów politycznych nominatów.

Dyrektor Wydziału Promocji, Kultury i Sportu w Urzędzie Miasta w Kielcach.
Fot. kielce.eu

Niedawno świętowaliśmy Międzynarodowy Dzień Teatru w nowym/starym budynku Teatru im. Stefana Żeromskiego w Kielcach. Miejska legenda mówi, iż teatr powstał z miłości, nie tyle do sztuki, co do pięknej aktorki. Bogaty przemysłowiec, browarnik i filantrop, Ludwik Stumpf zakochał się w warszawskiej aktorce. Postanowił zbudować teatr, by mieć ukochaną bliżej siebie. Nieznane są ani dalsze losy tej miłości, ani tożsamość aktorki.

Podczas uroczystości Międzynarodowego Dnia Teatru ze strony politycznej władzy padły zapewnienia o szlachetności intencji wobec wyboru nowego dyrektora kieleckiej sceny oraz braku wśród kandydatów politycznych nominatów. Uczestnicy uroczystości a także zespół aktorski z wypiekami na policzkach wysłuchali tych słów. W życiu przecież jest tak, iż nie zawsze adekwatne jest to, co adekwatne, tylko to, co jest adekwatne według tego, kto decyduje.

Zapewne wówczas kiedy powstał Teatr Ludwika, jak i dziś, prowadzenie teatru i zapewnienie mu stabilnej sytuacji organizacyjnej i finansowej do najłatwiejszych czynności nie należy. Wielki szacunek dla ustępującego dyrektora teatru Michała Kotańskiego za stworzenie skutecznej inżynierii finansowej i realizację wielkiej inwestycji w teatralne marzenia pokoleń Kielczanek i Kielczan. W XXI wieku znalezienie ponad 170 mln złotych na inwestycje w kulturę wymaga znalezienia sojuszników nie tylko w kraju, ale również poza jego granicami. Łatwiej jest wydać publiczne środki na budowę pałaców dla urzędników, niż świątyń dla sztuki. Przygotowanie spektakli o których dyskutuje teatralna Polska i organizacja znakomitego festiwalu dopełnia pozytywną ocenę naszej sceny.

Znana norweska historyczka i człowiek kultury Bodil Steensen podkreśliła, iż życie to teatr, w którym pogaszono wszystkie światła i do którego za moment wpadnie promień słońca, by ujawnić, iż wszystko jest tylko atrapą z tektury i papieru. Miejsce w którym powstają sztuki na polityczne zamówienie a zespół posłusznie wykonuje decyzje władzy nie będzie prawdziwą przestrzenią z międzyludzkim dialogiem i naturalną rozmową między widzem a aktorem.

Bardzo trzymam kciuki za merytoryczne rozstrzygnięcie toczącego się konkursu na wybór szefa kieleckiej sceny. Czy fantastycznie odnowione przestrzenie teatralne będą miejscem premier sztuk docenianych i nagradzanych na najważniejszych festiwalach? Warto wyrzucić atrapy z tektury oraz papieru i zamienić je na miejsce pełne twórczego niepokoju pozbawione ograniczeń i politycznych konwenansów.

Autor: Jacek Kowalczyk

Dyrektor Wydziału Promocji, Kultury i Sportu w Urzędzie Miasta w Kielcach. Były wieloletni dyrektor od kultury, turystyki i promocji Świętokrzyskiego Urzędu Marszałkowskiego. To także były prezes Regionalnej Organizacji Turystycznej Województwa Świętokrzyskiego.

Zobacz też koniecznie:

O tym się mówi

Idź do oryginalnego materiału