Choć mogłoby się wydawać, iż w dobie zaawansowanej farmakologii naturalne środki lecznicze odchodzą do lamusa, maść tygrysia udowadnia, iż tradycyjne metody mogą przez cały czas cieszyć się dużym zainteresowaniem. Ten zielony produkt, który był niegdyś stałym elementem domowych apteczek, wciąż znajduje swoje miejsce wśród osób poszukujących naturalnych sposobów na codzienne dolegliwości. "Maść z kotkiem" (Tiger Balm) której korzenie sięgają Chin, nie zawiera żadnych składników pochodzących od zwierząt i od końca XIX w. cieszy się niesłabnącą popularnością na całym świecie. To roślinne składniki, takie jak kamfora, mentol czy olejek goździkowy, przynoszą ulgę w bólach i infekcjach. Do tego jest w przystępnej cenie - można ją kupić już za kilka złotych.
W składzie maści tygrysiej znajdziemy wyłącznie naturalne komponenty, które są dobrze znane w chińskiej medycynie. Zastosowanie maści obejmuje wiele dolegliwości — od bólu głowy, przez infekcje dróg oddechowych, aż po łagodzenie ukąszeń owadów.
Dostępna w dwóch odmianach — białej i czerwonej — maść tygrysia oferuje różne poziomy intensywności działania. Zależnie od potrzeb, można wybrać łagodniejszą wersję białą lub czerwoną, która zapewnia intensywne uczucie ciepła dzięki rozszerzeniu naczyń krwionośnych przez kamforę.
