Tłumy na Narodowym i podróż dookoła świata w jeden dzień. Trwa niezwykły kiermasz

10 godzin temu

Zapachy egzotycznych przypraw, kolorowe stroje z najdalszych zakątków globu i jeden wspólny cel – pomoc tym, którzy tego najbardziej potrzebują. W niedzielę PGE Narodowy zamienił się w tętniące życiem międzynarodowe miasteczko. 18. Międzynarodowy Kiermasz Dobroczynny (SHOM) przyciąga tysiące warszawiaków, którzy chcą poczuć magię świąt, a przy okazji zrobić coś dobrego. Byliśmy na miejscu, by sprawdzić, co przygotowały ambasady z całego świata.

Fot. Warszawa w Pigułce

To już tradycja, iż w grudniowy weekend Warszawa staje się najbardziej międzynarodowym miastem w Polsce, a może choćby w Europie. Organizowany przez Stowarzyszenie Małżonków Szefów Misji Dyplomatycznych (SHOM) kiermasz to wydarzenie, na które wielu czeka cały rok. I nic dziwnego – to jedyna okazja, by w jednym miejscu, bez paszportu i biletu lotniczego, spróbować przysmaków z Ekwadoru, kupić rękodzieło z Armenii czy napić się tradycyjnej herbaty z Arabii Saudyjskiej.

Tegoroczna edycja, która odbyła się 7 grudnia 2025 roku, miała szczególny charakter. Wydarzenie objęła Honorowym Patronatem Małżonka Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej. Pani Marta Nawrocka, kontynuuje piękną tradycję wsparcia dla tej inicjatywy ze strony Pałacu Prezydenckiego.

Fot. Warszawa w Pigułce

Od Amazonii po Zatokę Perską. Co można było kupić?

Wchodząc bramą nr 5 na PGE Narodowy, można było odnieść wrażenie, iż granice przestały istnieć. Stoiska uginały się od towarów, których na co dzień próżno szukać w warszawskich sklepach. Naszą uwagę przykuło niezwykle barwne stoisko Ekwadoru – pełne wełnianych poncz, czapek z lamy i charakterystycznych, kolorowych instrumentów muzycznych. Tuż obok można było przenieść się do Armenii, promującej się hasłem „The Hidden Track”, gdzie królowały tradycyjne przetwory i wina.

Nie zabrakło też bliskich sąsiadów. Stoisko „Visit Czechia” kusiło nie tylko piwem, ale i świątecznymi ozdobami oraz kryształami. Z kolei Czarnogóra postawiła na promocję swojej „dzikiej natury” i regionalnych specjałów. Arabia Saudyjska zaserwowała odwiedzającym nie tylko daktyle i kawę, ale też możliwość podziwiania tradycyjnych strojów.

– To niesamowite, iż w godzinę mogę kupić prezent dla mamy z Ameryki Południowej, zjeść azjatycki lunch i wesprzeć polskie organizacje charytatywne. Atmosfera jest tutaj nie do podrobienia – mówiła nam Pani Anna, którą spotkaliśmy przy stoisku z manualnie malowaną ceramiką.

Fot. Warszawa w Pigułce

Cel jest jeden: zebrać fundusze dla potrzebujących

Choć zakupy i jedzenie przyciągają tłumy, najważniejszy jest cel. Cały dochód ze sprzedaży biletów (cegiełek w cenie 20 zł) oraz zyski ze stoisk narodowych trafiają do polskich organizacji charytatywnych. SHOM od lat wspiera domy dziecka, hospicja, ośrodki dla samotnych matek i osoby wykluczone społecznie.

W ubiegłych latach udawało się zebrać kwoty idące w setki tysięcy złotych. Biorąc pod uwagę frekwencję, którą widzieliśmy na korytarzach PGE Narodowego, tegoroczny wynik może być rekordowy. Kolejki do najpopularniejszych stoisk ustawiały się już od godziny 10:00 rano.

Fot. Warszawa w Pigułce

Świąteczny klimat i dyplomacja od kuchni

Kiermasz SHOM to też rzadka okazja, by spotkać dyplomatów w mniej oficjalnej odsłonie. Ambasadorowie i ich małżonkowie często sami stają za ladą, zachęcając do spróbowania narodowych potraw i opowiadając o kulturze swoich krajów. To dyplomacja w najlepszym wydaniu – bezpośrednia, uśmiechnięta i nastawiona na drugiego człowieka.

Co to oznacza dla Ciebie? Pomoc ma wiele twarzy

Jeśli nie udało Ci się dotrzeć na Narodowy w tę niedzielę, nic straconego w kwestii pomagania. Sukces Kiermaszu SHOM pokazuje, jak wielka siła drzemie w drobnych gestach. Oto co warto zapamiętać:

  • Wspieraj lokalnie: Organizacje, na które zbierano fundusze, działają w Polsce przez cały rok. Sprawdź listę beneficjentów SHOM i zobacz, czy możesz ich wesprzeć indywidualnie, np. przekazując 1,5% podatku.
  • Otwartość na świat: Takie wydarzenia uczą nas, iż mimo różnic kulturowych, potrzeba czynienia dobra jest uniwersalna. Warto śledzić profile ambasad w mediach społecznościowych – często organizują one mniejsze, otwarte wydarzenia kulturalne w Warszawie.
  • Szukaj nietypowych prezentów: Rękodzieło kupione na takim kiermaszu to nie tylko unikalny przedmiot, ale też historia i realna pomoc. W okresie przedświątecznym warto szukać takich inicjatyw zamiast kolejnej wizyty w galerii handlowej.

Kiermasz Dobroczynny SHOM po raz kolejny udowodnił, iż Warszawa jest miastem otwartym, różnorodnym i – co najważniejsze – mającym wielkie serce.

Fot. Warszawa w Pigułce

Idź do oryginalnego materiału