To była emocjonująca walka. W meczu padło 5 bramek

nowagazeta.pl 4 dni temu
Zawodnicy MKS Piast w sobotę 22 marca zagrali w Złotoryi z tamtejszym Górnikiem. Spotkanie nie należało do najłatwiejszych. Pełne było emocji i zwrotów akcji, a o końcowym wyniku zadecydowały nie tylko umiejętności piłkarskie, ale także nieco szczęścia. Na 9 rozegranych spotkań w obecnym sezonie, w roli gospodarza Górnik Złotoryja przegrał tylko dwukrotnie. Jednak to Piast ostatnio zwyciężył. W meczu rozegranym 18 sierpnia ubiegłego roku żmigrodzki zespół wygrał z Górnikiem aż 4:1. Warto nadmienić, iż w barwach ekipy ze Złotoryi gra dwóch byłych zawodników Piasta: Tomasz Dyra i Mateusz Jaros.

Mecz rozpoczął się od mocnego akcentu w wykonaniu Piasta. W 14. minucie Szymon Sołtyński, będący w sytuacji sam na sam z bramkarzem Górnika, został sfaulowany w polu karnym. Arbiter bez wahania wskazał na wapno, a Marcin Gołębiowski, popularny "Gołąb", pewnie wykorzystał rzut karny, zdobywając swoją siódmą bramkę w sezonie. Piast schodził na przerwę z jednobramkowym prowadzeniem.

[paywall]

Po zmianie stron tempo gry wyraźnie wzrosło, a Górnik Złotoryja gwałtownie odpowiedział. W 53. minucie, w zamieszaniu pod bramką Piasta, najlepiej odnalazł się Marcin Franczak, który wyrównał wynik spotkania. Gospodarze odzyskal
Idź do oryginalnego materiału