Miesiąc temu pisałem o tym, iż ogłoszony przez Spółdzielnię Batorego konkurs na kierownika działu techniczno-eksploatacyjnego jest zwykłą ustawką (LINK). Wtedy też napisałem, kto go wygra.
Nie pomyliłem się. Ale to nie wszystko!
Jak informują mieszkańcy, finalnie w wyniku tego konkursu, zatrudniony został nie jeden, a dwóch kierowników. Tak, tak dwóch! A co? Jeb#ć biedę!
Jednak jak ćwierkają słowi.. tfu! wróble, zwycięzca konkursu – Kamil Ciepielewski ma pełnić funkcję zastępcy kierownika, mimo, iż takiego stanowiska nie przewiduje struktura organizacyjna spółdzielni.
Ale kto by się tym przejmował. Ważne, iż kolega pracuje. Mało tego, pan Kamil w momencie zatrudnienia nie posiadał uprawnień budowlanych, niezbędnych przecież na tym stanowisku. Oj tam oj tam
Może mieszkańcy nie zauważą, nie zapytają albo zapomną.
Zapytacie zapewne, kto więc został tym kierownikiem skoro zastępca już jest?
Otóż funkcje kierownika działu techniczno-administracyjnego objął pan Marian Gągola. To doświadczony, ponad 70-letni budowlaniec z Lublina. Skąd się tu wziął zapytacie? Tu również nie ma przypadków. Jest to kolega Pani Okoń ze związku zawodowego Budowlani. Nie wierzycie? Możecie sprawdzić to na stronie związku https://zzbudowlani.pl/wladze-okregu-lubelskiego/:
Oczywiście na tej stronie możecie choćby znaleźć zdjęcia obecnej prezes z obecnym kierownikiem.
I cóż z tego, iż jednym z wniosków z czerwcowego Walnego Zgromadzenia było rozwiązanie umów z emerytami. Rozwiązanie czy zawiązanie. Prawie to samo prawda? Pani prezes Okoń widocznie nie liczy się ze zdaniem członków spółdzielni. W końcu ktoś musi „młodego” nauczyć fachu. Dodając na marginesie – ciekawe, jak długo jeszcze w SM będzie etat dla byłej prezes Wasilewicz-Deski?
Tak oto mamy dwóch kierowników na jednym stanowisku. A za to wszystko zapłacisz Ty członku spółdzielni, bo od 1 stycznia czeka cię drastyczna podwyżka czynszu. prawdopodobnie zastanawiacie się dlaczego na to wszystko nie reaguje rada nadzorcza spółdzielni. No właśnie dlaczego nie reaguje? Oczywiście żadnej reakcji nie spodziewam się po takich członkach rady jak Danuta Szychta-Zagwodzka czy Maria Brzoza. Ale dlaczego milczy Tomasz Pastuszak, Wincenty Michalak, Małgorzata Widomska, czy Tomasz Trojan. Przecież sami uchwalali strukturę organizacyjną spółdzielni. Dlaczego teraz pozwalają na taki cyrk? Może warto ich zapytać? Oczywiście nie wszyscy członkowie rady udają niewidomych i głuchych i reagują na działania Renaty Okoń.
Tak się kończy bierność w działaniu członków spółdzielni. Będą was doić na kasę a wy będziecie płacić i płakać. By żyło się lepiej – nowej władzy w SM Batory.
PS jeżeli mowa o przypadkach, to pewnie przypadkiem w skrzynkach nie znajdziecie już paszkwili opisujących działania władz spółdzielni. Czyżby dlatego, iż ich autorzy nie chcą opisywać swoich działań?
PS2: Kolejna podwyżka czynszu w Batorym już 1 stycznia 2025. Uśmiechajcie się szeroko.