Niechlubne rekordy, jeżeli chodzi o statystyki na opolskich drogach biliśmy w latach 90. i na początku dwutysięcznych, ale i wcześniej ludzie ginęli w wypadkach. Natomiast po upadku komunizmu, Polacy kupowali samochody na potęgę, ruch się zwiększał, ale nie nadążała za tym infrastruktura drogowa. Do tego dochodziła brawura oraz alkohol...