1 dzień temu
W sobotę (14 czerwca) na Exbud Arenie w Kielcach rozegrany zostanie finał piłkarskiego Chemar Rurociągi Pucharu Polski, w którym druga drużyna Korony Kielce zmierzy się z broniącym tego trofeum Starem Starachowice. Mecz dwóch trzecioligowców rozpocznie się o godzinie 17.00 i będzie w całości transmitowany na antenie Radia Kielce.
– Myślę, iż w finale nie ma faworytów. Szanse są 50-procentowe dla każdej z drużyn, bo to jest jeden mecz. Oba zespoły podejdą na pewno mega zorganizowane, zaangażowane, walczące o zwycięstwo, bo wiadomo, na takim stadionie, przy wielu kibicach, to nic tylko grać. Presja będzie po obu stronach. Ja uważam, iż jak się wychodzi w finale, to i my chcemy wygrać i Korona także, więc presja będzie taka sama. Liczymy mocno, iż będzie wielu naszych kibiców, bo zawsze lepiej się gra ze swoimi fanami, którzy dobrze dopingują. Jak byliśmy na meczu w Tarnobrzegu z Siarką było ich stu, a potrafili naprawdę bardzo głośno dopingować i to przez cały mecz, praktycznie nie było chwili zawahania, a tu wiemy, iż będzie ich dużo, dużo więcej. Liczymy na ich mocne wsparcie – stwierdził trener starachowiczan Dariusz Pietrasiak.
– Jednym z naszych przedsezonowych celów był awans do tego finału, jesteśmy w nim i będziemy robić wszystko, żeby wygrać. W tym meczu jesteśmy gośćmi, a w tej rundzie w takim charakterze nie przegraliśmy żadnego spotkania, także mamy nadzieję, iż po dobrym widowisku przechylimy szalę zwycięstwa na naszą korzyść. To już jest oczywiście w nogach i głowach zawodników. Z tego miejsca zachęcam kibiców do przyjścia na stadion. Wiem, iż to nie jest pierwsza drużyna, ale w większości to są młodzi chłopcy, którzy aspirują do niej i do tego, żeby na Exbud Arenie w przyszłości występować. Mamy nadzieję, iż kibice stworzą chociaż namiastkę takiej atmosfery, jaka tutaj jest na co dzień na meczach ekstraklasowych – podkreślił trener Żółto-Czerwonych Marek Mierzwa.
– Cieszymy się, iż dotarliśmy do finału, bo to było i naszym celem. Byliśmy w każdym meczu skoncentrowani, żeby się nie potknąć i dotrzeć do tego miejsca. Znamy smak wygranego finału z ubiegłego roku, znamy także smak porażki. Wiem, iż to jest super święto, dochodzi presja, dochodzą inne czynniki jak kibice, duży stadion, światła, telewizja, więc na pewno będzie trzeba tę presję wytrzymać. Będziemy musieli zrobić wszystko, żeby się nam to udało, bo chcemy znowu podnieść puchar – powiedział kapitan Staru Mateusz Jagiełło.
– Chciałbym zaprosić kibiców na to spotkanie, żeby wypełnili ten stadion maksymalnie. My ze swojej strony i pewnie Star również, postaramy się zrobić fajne widowisko. Cieszymy się, iż możemy zagrać w tym finale, cieszymy się, iż możemy w ten sposób podsumować ten dobry rok – dodał kapitan drugiego zespołu Korony Mateusz Mianowany.
Przed rokiem Star Starachowice wygrał w finale na Exbud Arenie z Czarnymi Połaniec w rzutach karnych 4:3, po 120 minutach był remis 2:2. Druga drużyna Korony Kielce ostatni raz w finale była w 2020 roku i przegrała wówczas z KSZO 1929 Ostrowiec 3:4.
Arbitrem głównym sobotniego finału Chemar Rurociągi Pucharu Polski będzie Albert Bińkowski ze Skarżyska-Kamiennej. Zwycięzca meczu oprócz głównego trofeum otrzyma czek na 60 tys. zł, a pokonany na 31 tys. zł. Tak wysokich gratyfikacji finansowych nie było jeszcze w historii. Nagrody otrzymają także piłkarze uznani za najlepszych w każdej z drużyn.
Bilety na mecz można kupić na oficjalnej stronie Korony Kielce w zakładce bilety (bilety.korona-kielce.pl), sklepie kibica mieszczącym się przy ulicy Ściegiennego, a w dniu meczu w kasach stadionu przy ulicy Ściegiennego 8.
Jednym z patronów medialnych finału Chemar Rurociągi Pucharu Polski jest Polskie Radio Kielce. Cały mecz drugiej drużyny Korony Kielce ze Starem Starachowice będzie transmitowany na naszej antenie.
