

To może być rekordowo suchy rok – alarmują hydrolodzy Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej. Brak śniegu zimą i temperatury powyżej normy doprowadziły do stanu, jaki nie był notowany od dekady.
„Chodzi o liczbę stacji hydrologicznych, które notują niskie przepływy wody w rzekach”, wskazuje hydrolog IMGW Emilia Szewczak.
Sześćdziesiąt procent rzek znajduje się na poziomie strefy wody średniej, jednak – jak zaznacza Emilia Szewczak – sytuacja będzie się pogarszać. W kwietniu opadów może być więcej, ale kolejne miesiące będą suche…
Obecnie problem suszy hydrologicznej występuje w rejonie zlewni górnej Noteci w województwach kujawsko-pomorskim i wielkopolskim, a także na wielu rzekach w województwie warmińsko-mazurskim.
Dotąd najbardziej suchym rokiem w historii pomiarów IMGW był ten ubiegły. To właśnie w 2024 roku poziom Wisły na stacji Warszawa-Bulwary osiągnął rekordowo niski poziom – 20 centymetrów.