“To nie wycieczka z NASA!” – Stelmet Falubaz rozpoczyna dwumecz z ROW-em

1 dzień temu

ROW to outsider tegorocznych rozgrywek PGE Ekstraligi, który zdołał wygrać dwa mecze w rundzie zasadniczej. Z kolei Falubaz to największy przegrany tego etapu rozgrywek. Zielonogórzanie przystąpią do fazy play-down z dużym niedosytem po wypadnięciu z play-off . Dziś pierwsze starcie w rywalizacji o 5. miejsce.

– Jesteśmy faworytem, ale mamy swoje problemy – mówił wczoraj Piotr Protasiewicz przed ostatnim oficjalnym treningiem Stelmetu Falubazu Zielona Góra przygotowującym drużynę do dzisiejszego meczu z ROW-em Rybnik.

Wierzę w to, iż drużyna jest zdrowa, czy będzie zdrowa, trochę nie wiadoma Rasmus, pamiętajmy, iż długa przerwa za nim, ale tutaj uważam, iż każdy dzień działa na naszą korzyść. Myślę, iż jesteśmy w stanie pojechać dobre zawody. Liczy się dwumecz, ale o dużym ciśnieniu. Każda zaliczka jest fajnie, mile widziana, a strata, jeżeli by była, to jak najmniejsza. Pamiętajmy, iż to jest dwumecz. Jesteśmy faworytami, nie będziemy się czarować, ale to jest tylko sport

Największym zmartwieniem Protasiewicza może być dyspozycja Rasmusa Jensena, któremu wciąż doskwiera ból po pęknięciu kości w stopie. Pewne jest jednak, iż Duńczyk w Rybniku pojedzie.

Pechowo, ale gdzieś tam nie zwolnił w parkingu, to się zdarza, aczkolwiek ja też łamałem obojczyk po wyścigu, także trochę nerwy wzięły górę, no i niestety, ale gdzieś tam pechowo ta noga się zawinęła pod motocyklem i wyszło jak wyszło, także tutaj było pęknięcie kości i długa przerwa. No wierzę w to, iż na szczęście jest to lewa, lewa stopa, czyli lewa noga, czyli troszeczkę można tutaj oszukać, ale iż będzie czuć się dobrze w motocyklu, komfortowo, no czekamy na jego trening dzisiaj, także takie pierwsze, poważniejsze ściganie po przerwie dla niego

Stelmet Falubaz ma przed sobą dwa mecze z ROW-em Rybnik o piąte miejsce w lidze. Przegrany tego dwumeczu będzie musiał dalej walczyć o utrzymanie. A przecież Falubaz miał walczyć o medale. Damian Ratajczak twierdzi jednak, iż nie ma co oglądać się za siebie.

Nie ma co gdybać jest jak jest, trzeba wziąć to co nam życie daje i po prostu zrobić wszystko, żeby po tych dwóch meczach z Rybnikiem zakończyć sezon i już ze spokojem myśleć o przyszłym sezonie. A przygotowania i gdzieś tam wszystko dookoła wygląda tak jak zazwyczaj, normalnie jak przed każdym meczem ligowym. Każdy z nas wie co ma robić na torze, więc to też nie jest jakaś wycieczka na NASA, iż tak powiem ten dwumecz. Po prostu kolejny mecz, wiadomo o inną stawkę, ale wiemy, co mamy robić

ROW Rybnik kontra Stelmet Falubaz dzisiaj o godzinie 18.

Idź do oryginalnego materiału