Toronto od dawna nazywane jest „budowlaną stolicą Ameryki Północnej” ze względu na liczne budowy kompleksów mieszkalnych, które nieustannie zmieniają panoramę miasta. w tej chwili jednak metropolia przeżywa szczyt budów zupełnie innego typu infrastruktury.
Mieszkańców dotykają większe niż zwykle utrudnienia na głównych ulicach centrum miasta z powodu prac drogowych. Ponad miliard dolarów przeznaczono w tym roku na inwestycje kapitałowe, które miasto planuje zrealizować.
Plan infrastrukturalny Toronto na 2025 rok jest ambitny i obejmuje różnorodne projekty – od wymiany sieci wodociągowej, przez renowację mostów, po budowę nowych ścieżek rowerowych i modernizację przestrzeni publicznej. Wiele z tych przedsięwzięć dotyczy modernizacji infrastruktury, która działa nieprzerwanie od dziesięcioleci, a w niektórych przypadkach choćby ponad stu lat.
Toronto to jedno z najbardziej dynamicznie rozwijających się miast Ameryki Północnej, a aby utrzymać ten rozwój, konieczne są modernizacje istniejącej infrastruktury, w tym rozbudowa sieci transportu publicznego i innych systemów miejskich. Starzejąca się infrastruktura wymaga regularnej konserwacji, by zapewnić bezpieczeństwo i trwałość użytkowania. To wszystko prowadzi do wzrostu liczby prac budowlanych.
Koszty tych działań są ogromne – w 2025 roku przekroczą miliard dolarów, a według budżetu na lata 2024–2033 miasto planuje przeznaczyć na rozwój infrastruktury około 49,8 miliarda dolarów. Projekty te obejmują nie tylko utrzymanie istniejących systemów w dobrym stanie technicznym, ale także ich rozbudowę i unowocześnienie. Niestety, intensywne prace budowlane oznaczają także większe utrudnienia w ruchu ulicznym, w tym zamknięcia chodników, ograniczenia pasów ruchu i korki.
„Każda inwestycja – zarówno publiczna, jak i prywatna, która wpływa na sieć drogową miasta, wymaga precyzyjnej koordynacji, aby ograniczyć zakłócenia, jednocześnie wspierając rozwój i modernizację” – podkreślają przedstawiciele miasta. Mimo to mieszkańcom i turystom zaleca się wcześniejsze planowanie podróży, ponieważ utrudnienia są nieuniknione.
Jednym z najbardziej widocznych przykładów tych prac jest trwająca przebudowa Gardiner Expressway. Jej efektem są jeszcze większe korki na południowych obrzeżach Toronto. Chociaż prace przebiegają zgodnie z harmonogramem, po ich zakończeniu ruch w tym rejonie może znów się zwiększyć za sprawą planowanej rewitalizacji Ontario Place.
Na podst.blogTO