W poniedziałek niemieckie lotniska zostaną sparaliżowane przez strajk pracowników, co zmusiło Polskie Linie Lotnicze LOT do odwołania dziesięciu połączeń między Warszawą a Berlinem, Monachium i Frankfurtem. Z rozkładu wykreślono loty oznaczone numerami LO387, LO388, LO389, LO390, LO351, LO352, LO353, LO354, LO381 i LO382, pozostawiając pasażerów w niepewności co do ich planów podróży.

Fot. Warszawa w Pigułce
Za organizację strajku odpowiada niemiecki związek zawodowy Verdi, który domaga się podwyżek płac oraz lepszych warunków pracy dla pracowników lotnisk. Akcja obejmie największe porty lotnicze w Niemczech, w tym Monachium, Stuttgart, Frankfurt, Kolonię/Bonn, Düsseldorf, Dortmund, Hanower, Bremę, Hamburg, Berlin-Brandenburgię i Lipsk-Halle. Oznacza to poważne utrudnienia dla tysięcy podróżnych i całkowity paraliż niemieckiej przestrzeni powietrznej na całą dobę.
Lotniska zawieszają operacje
Sytuacja jest na tyle poważna, iż niektóre niemieckie lotniska postanowiły całkowicie zawiesić działalność. W Hamburgu już w niedzielę ogłoszono zamknięcie lotniska i odwołano wszystkie zaplanowane loty. To jeden z najpoważniejszych protestów, jakie miały miejsce w niemieckim sektorze lotniczym w ostatnich latach.
Żądania związkowców i impas w negocjacjach
Pracownicy lotnisk domagają się 8-procentowej podwyżki płac lub minimum 350 euro miesięcznie więcej oraz dodatkowych trzech dni wolnych. Pracodawcy uznali te żądania za niemożliwe do spełnienia, co doprowadziło do impasu w negocjacjach i eskalacji konfliktu.
Tysiące pasażerów w trudnej sytuacji
Dla podróżnych, w tym setek Polaków, poniedziałkowy strajk oznacza poważne komplikacje. LOT informuje, iż jego Call Center będzie kontaktować się z pasażerami w sprawie zmian w rozkładzie, jednak znalezienie alternatywnych połączeń może być bardzo trudne ze względu na skalę protestu.
Kluczowe negocjacje w Poczdamie
Nadzieją na rozwiązanie tego kryzysu są zaplanowane na 14-16 marca negocjacje w Poczdamie. Jednak eksperci ostrzegają, iż osiągnięcie porozumienia może nie być łatwe. jeżeli rozmowy zakończą się niepowodzeniem, Europa może stanąć w obliczu kolejnych tygodni chaosu lotniczego, co wpłynie na miliony podróżnych i zdezorganizuje ruch lotniczy w całym regionie.
Czy pasażerowie odzyskają pieniądze za odwołane loty? Czy kolejne niemieckie lotniska wstrzymają działalność? Sytuacja rozwija się dynamicznie, a dalsza eskalacja konfliktu wydaje się bardzo prawdopodobna.
Źródło: PAP/warszawawpigulce.pl