Towar na ulicy, stres w kabinie – pechowy poranek kuriera na Wierzbięcicach

4 godzin temu

Widok porozrzucanych kartonów na ulicy nie jest tym, czego oczekują kierowcy jadący do pracy. Jeszcze mniej ucieszył się prawdopodobnie sam dostawca, który zamiast sprawnie zakończyć poranny objazd, musiał ratować rozsypane produkty i zabezpieczać miejsce zdarzenia. Straty są raczej nie do uniknięcia, a część towaru nie dotrze dziś na czas do sklepów.

Dla klientów oznacza to jedno – w kilku punktach może dziś zabraknąć pewnych produktów, szczególnie tych dostarczanych wczesnym rankiem. Dla dostawcy to z kolei dzień pełen stresu, papierkowej roboty i tłumaczeń. Jedno jest pewne – taki poranek pamięta się długo.

Idź do oryginalnego materiału