Tradycji w gminie Tarnów stało się zadość. Tutejsi rolnicy i mieszkańcy podziękowali za tegoroczne plony podczas gminnych Dożynek w Zbylitowskiej Górze. Tradycyjnym obrzędom towarzyszyło wiele atrakcji i koncertów, które przyciągnęły tłumy.
Dożynki rozpoczęły się Mszą św., w której dziękowano za tegoroczne plony, nie zabrakło też obrzędu dożynkowego, wieńców żniwnych, swojskiego jadła i ludowej muzyki czy strojów.
Jak przyznaje Maria Tyńska z Tarnowieckiego Koła Gospodyń i Gospodarzy Wiejskich, zachowywanie tradycji w taki sposób to niezmiernie ważna rzecz.
– To powinno być przekazywane z pokolenia na pokolenie, aby nasze dzieci i wnuki również podtrzymywali to co robili nasi dziadowie. My w zasadzie też kontynuujemy to, co robili nasi dziadkowie, czyli kultywujemy tradycję ludową. Robimy to po to, żeby nasze dzieci znał tradycję i uczyli się poprzez to patriotyzmu, lokalnego i szczeblu wyższym. Nasza mała ojczyzna i nasza duża ojczyzna. Ta mała to nasza gmina, wieś, najbliżsi sąsiedzi i rodzina.
Obiektami, które przykuwały uwagę swoim wyglądem były piękne wieńce dożynkowe, przygotowane przez sołectwa. Konkurs na ten najpiękniejszy wygrał wieniec z Poręby Radlnej, drugie miejsce zajęła Łękawka, a trzecie Jodłówka Wałki.
Lucyna Skórka z Grupy Wieńcowej w Porębie Radlnej opowiada, iż zwycięski wieniec symbolizuje koronę i tradycyjnie jest wyrazem wdzięczności za tegoroczne plony.
– W naszym wieńcu wykorzystane został wszystkie rodzaje zbóż: żyto, pszenica, jęczmień, owies, mamy też orkisz. Oprócz tego jest wiele ziół i kwiatów. Wieniec ma cztery łuki, a ze środka wychodzą następne cztery. Jego centralnym punktem jest chleb, jako dar Boży. Są tam również wplecione ozdoby ze słomy. Cały wieniec był robiony manualnie, tam nie ma żadnych sztucznych elementów, wszystko jest naturalne.
Wieniec z Poręby Radlnej już po raz dziewiąty wygrał w gminnym konkursie, we wcześniejszych latach dwukrotnie wygrywał wojewódzki konkurs, a dwukrotnie prezydencki na najpiękniejszy wieniec dożynkowy.
Jednak żeby stworzyć tak widowiskowy wieniec potrzeba bardzo dużo czasu.
– Powstawał długo, bo jest to żmudna praca. Wykonanie takiego wieńca trwa przynajmniej dwa miesiące. Niektóre elementy robimy wcześniej, ponieważ jeżeli jakieś materiały nam zostają, albo np. kwiaty możemy zebrać wcześniej, to wykorzystujemy je i robimy wcześniej. Potem jest już zbieranie zbóż, suszenie ich i przystąpienie do adekwatnej pracy. Jest nas niewielka grupa, bo ten wieniec tworzą dwie rodziny, dlatego trwa to ze dwa miesiące
– tłumaczy Lucyna Skórka.
Podczas dożynek konkurowały ze sobą nie tylko wieńce, ale i stoiska przygotowane przez sołectwa. Można było znaleźć na nich najrozmaitsze wiejskie potrawy, starodawne sprzęty rolnicze, były choćby kobiety ubijające masło czy zespoły grające ludową muzykę.
W tym konkursie zwyciężyło stoisko przygotowane przez sołectwo Zbylitowska Góra, drugie miejsce zajęła Poręba Radlna a trzecie Koszyce Wielkie.
Całość dopełniły liczne atrakcje i darmowe poczęstunki m.in. dziczyzną, bigosem, ciastami i innymi wiejskimi wyrobami. Koła Gospodyń Wiejskich również chętnie częstował tym, co przygotowały na konkurs.
Poza tym dla dzieci przygotowano park zabaw, był też kiermasz żywności i produktów regionalnych, loteria fantowa, stoiska wystawiennicze i foodtrucki.
Dożynki zostały zwieńczone koncertami. O godzinie 18:00 zaśpiewał Nikodem Liro, o 19:00 rozpoczął się koncert zespołu Dziani, a na godzinę 20:00 zaplanowano występ gwiazdy wieczoru – Ani Dąbrowskiej.
Finałem zabawy będzie biesiada taneczna z zespołem Feniks o 21:00 na stadionie w Zbylitowskiej Górze.