Wielki Piątek, drugi dzień Triduum Paschalnego, jest traktowany w polskiej tradycji jak dzień żałobny.
„Dawniej mieszkańcy wsi zachowywali się tego dnia w domach jak po śmierci bliskiej osoby” – powiedziała Elżbieta Osińska-Kassa z Narodowego Instytutu Kultury i Dziedzictwa Wsi.
Jeżeli ktoś nie miał dostępu do rzeki ani strumyka, mógł się obmyć wodą z miski, do której wrzucano monety, co miało zapewnić zdrowie i bogactwo przez cały rok.
Był to tak zwany pogrzeb żuru i śledzia. W Wielki Piątek nie należało niczego pożyczać, wierzono bowiem, iż wówczas szczęście ucieka z domu. Tego dnia przepowiadano także pogodę i plony na cały rok. (IAR)