Tragedia na Półwyspie Helskim. Wiatr porwał kitesurfera, 59-latek nie żyje
W sobotę, 4 października 2025 roku, w Jastarni na Półwyspie Helskim doszło do tragicznego wypadku. Silny wiatr porwał 59-letniego kitesurfera, który przygotowywał się do wejścia do wody. Mężczyzna został uniesiony przez latawiec na dużą wysokość i z ogromną siłą spadł na ziemię. Pomimo natychmiastowej pomocy świadków, jego życia nie udało się uratować.
Wiatr porwał latawiec, gdy mężczyzna był jeszcze na brzegu
Jak ustalili dziennikarze RMF FM, do tragedii doszło w rejonie ul. Polnej, przy Zatoce Puckiej. 59-latek przygotowywał się do treningu, kiedy gwałtowny podmuch wiatru porwał jego latawiec. Mężczyzna był już przypięty do uprzęży, co uniemożliwiło mu oderwanie się od zestawu. Został poderwany w powietrze, uderzył o betonowy chodnik, a następnie przeciągnięty przez drzewa.
Świadkowie natychmiast ruszyli na pomoc
Według relacji osób obecnych na miejscu, świadkowie natychmiast rzucili się na ratunek. Jeszcze przed przyjazdem służb ratunkowych rozpoczęli reanimację. Niestety, mimo wysiłków ratowników medycznych, nie udało się przywrócić funkcji życiowych 59-latka.
Dramat w czasie silnego wiatru
W sobotę w całym regionie obowiązywało ostrzeżenie IMGW przed silnym wiatrem. Porywy nad Zatoką Pucką mogły osiągać choćby 80–85 km/h. W takich warunkach uprawianie sportów wodnych, zwłaszcza kitesurfingu, staje się niezwykle ryzykowne.
— To był bardzo silny podmuch. Widziałem, jak latawiec wyrwał się spod kontroli, a mężczyzna poleciał w górę — relacjonował jeden z mieszkańców Jastarni. — To trwało kilka sekund. Potem było tylko przerażenie i próba ratowania.
Policja i prokuratura badają okoliczności wypadku
Na miejscu tragedii pracowali policjanci oraz prokurator. Trwa ustalanie szczegółowych okoliczności zdarzenia, w tym siły wiatru, użytego sprzętu i potencjalnych błędów w zabezpieczeniu latawca.
Apel o rozwagę nad wodą
Służby ratunkowe przypominają, iż sporty wodne, choć widowiskowe i popularne, wymagają dużego doświadczenia i szczególnej ostrożności — zwłaszcza przy silnym wietrze. Każdy, kto planuje aktywność na wodzie, powinien wcześniej sprawdzić aktualne prognozy pogodowe i komunikaty ostrzegawcze IMGW.
To kolejna tragedia nad polskim morzem w ostatnich tygodniach. Ratownicy apelują, by nie lekceważyć natury — choćby najlepiej wyszkolony sportowiec może nie poradzić sobie z nagłym, silnym podmuchem wiatru.
- Algorytmy Facebooka i Instagrama zostaną utrącone – Sąd zmienia zasady
- Twoja działka nie ma już żadnej wartości – domu nie postawisz
- Bałtyk się cofnął! Niesamowity widok na polskim wybrzeżu – plaże wyglądają jak nigdy wcześniej