Tramwaje w Krakowie faktycznie mają średnio prawie 25 lat. MPK rozwiewa wątpliwości

3 dni temu

Po naszej publikacji o wieku krakowskich tramwajów w komentarzach zawrzało. Jedni twierdzili, iż taka średnia to przesada, inni – iż nie oddaje tego, co widzą na co dzień na torach. Pojawiły się pytania, czy raport, na który się powołaliśmy, rzeczywiście oddaje prawdę o taborze w mieście.

Głosów było sporo: od zdziwienia, przez niedowierzanie, aż po przekonanie, iż ktoś tu pomylił liczby. Bo jeżeli Kraków ma najnowocześniejsze autobusy w kraju, to jak to możliwe, iż tramwaje wypadły w zestawieniu tak słabo?

W raporcie ETTO.info, opublikowanym przez money.pl, średni wiek tramwajów w Krakowie ustalono na 24,6 roku. Dla porównania: w Warszawie to 17,4 roku, a w Łodzi aż 30 lat. Pod względem autobusów sytuacja jest odwrotna – Kraków jest krajowym liderem, ze średnim wiekiem pojazdów wynoszącym zaledwie 5 lat.

Dlaczego więc w przypadku tramwajów wypada słabiej? Eksperci wskazują, iż wymiana taboru tramwajowego jest procesem kosztownym i rozłożonym na lata. Autobus można kupić i wprowadzić na linię w kilka miesięcy, tramwaj to inwestycja liczona w latach. Dodatkowo miasta różnią się priorytetami – Kraków w ostatnich latach stawiał przede wszystkim na elektryfikację autobusów i testy pojazdów wodorowych.

Czy jednak liczba 24,6 roku jest prawidłowa? Aby to sprawdzić, poprosiliśmy Miejskie Przedsiębiorstwo Komunikacyjne o aktualne dane i stanowisko w tej sprawie.

I tu odpowiedź, którą dostaliśmy: „Potwierdzam wiek taboru. Jednocześnie informuję, iż to się mocno zmieni po dostawie nowych tramwajów i wycofaniu wszystkich najstarszych wysokopodłogowych tramwajów” – przekazał Marek Gancarczyk, rzecznik prasowy MPK SA w Krakowie.

To oznacza, iż średnia 24,6 roku, o której pisaliśmy, jest zgodna z rzeczywistością. W zestawieniu trzech miast – Warszawy, Krakowa i Łodzi – stolica Małopolski wypada tu wyraźnie gorzej niż w kategorii autobusów. Najmłodsze tramwaje ma Warszawa – średnio 17,4 roku, Kraków – 24,6 roku, a Łódź – aż 30 lat.

Dlaczego tak się dzieje? Eksperci wskazują, iż wymiana taboru tramwajowego jest znacznie trudniejsza niż w przypadku autobusów – to proces kosztowny, wymagający dużych nakładów i rozłożony na wiele lat. Autobus można kupić, odebrać i wprowadzić na linię w ciągu kilku miesięcy. Tramwaj to inwestycja liczona w latach.

W przypadku Krakowa nadchodzą jednak zmiany. MPK planuje zakup 90 nowych tramwajów, które mają wyraźnie odmłodzić flotę i pozwolić na całkowite wycofanie wysłużonych, wysokopodłogowych składów. jeżeli plany zostaną zrealizowane, średnia wieku wagonów powinna spaść znacząco – a wtedy kolejne porównania z Warszawą mogą wyglądać już zupełnie inaczej.

Idź do oryginalnego materiału