Tramwaje w Krakowie mają średnio prawie 25 lat. W Warszawie są młodsze o 7 lat

1 tydzień temu

Średni wiek tramwajów w Krakowie to 24,6 lat. W Warszawie tramwaje są młodsze średnio o siedem lat.

Nowoczesne autobusy w Krakowie, najnowsze tramwaje w Warszawie i łódzki tabor, w którym wciąż jeżdżą składy pamiętające przełom lat 80. i 90. Tak wygląda obraz komunikacji miejskiej w trzech dużych miastach według analizy ETTO.info, opublikowanej przez money.pl. Z danych wynika, iż chociaż wszystkie samorządy inwestują w wymianę pojazdów, tempo modernizacji i wybór technologii znacząco się różnią.

„ETTO.info przeanalizowało stan transportu miejskiego w polskich miastach wojewódzkich, sprawdzając, które z nich dysponują najnowocześniejszym taborem. Na początek pod lupę trafiły Warszawa, Łódź i Kraków – trzy duże ośrodki o odmiennym podejściu do modernizacji komunikacji publicznej” – podaje money.pl.

Pod względem wieku autobusów stolica Małopolski jest zdecydowanym liderem. Średni wiek pojazdów wynosi tam 5 lat, co jest najlepszym wynikiem w zestawieniu. W Łodzi jest to 5,8 roku, a w Warszawie – 8,2 roku. Kraków inwestuje w nowoczesne autobusy z klimatyzacją, monitoringiem i udogodnieniami dla osób z niepełnosprawnościami, a część linii obsługiwana jest wyłącznie taborem elektrycznym.

Jeżeli jednak spojrzeć na tramwaje, układ sił wygląda inaczej. Najmłodsze wagony ma Warszawa – średnio 17,4 roku. W Krakowie tramwaje mają przeciętnie 24,6 roku, a w Łodzi aż 30 lat. To właśnie tam wciąż kursują składy wyprodukowane w końcówce PRL-u. Stolica od kilku lat konsekwentnie kupuje nowe tramwaje niskopodłogowe, choć ich udział w całej flocie jest przez cały czas mniejszy niż w przypadku autobusów.

Warszawa przoduje w elektryfikacji transportu – 42% autobusów to pojazdy elektryczne, a kolejne 13% to hybrydy. W Łodzi udział pojazdów zeroemisyjnych wynosi 42%, natomiast w Krakowie – 39%, ale tam wprowadzono inny kierunek rozwoju.

„Kraków jest liderem w testach autobusów wodorowych – pojazdy te kursują na wybranych liniach, a miasto monitoruje ich efektywność i koszty eksploatacji” – czytamy w money.pl. Plany zakładają zwiększenie liczby takich autobusów choćby do 150. Łódź dopiero przygotowuje się do większych inwestycji w zeroemisyjny tabor, analizując m.in. potrzebę budowy infrastruktury ładowania i tankowania wodoru.

Eksperci ETTO.info zwracają uwagę, iż wymiana taboru zależy od wielu czynników: dostępu do funduszy unijnych, priorytetów miejskich władz, polityki przewoźników i dostępności technologii. Autobusy można wymienić szybciej i taniej niż tramwaje, których zakup to kosztowny i wieloletni proces. W miastach z poważnym problemem smogu proces elektryfikacji postępuje szybciej.

Warszawa nie ujawnia szczegółów dotyczących nowych zakupów. Łódź zapowiada 64 autobusy hybrydowe i 36 elektrycznych. Kraków planuje zakup 10 autobusów wodorowych (z możliwością zwiększenia do 150), 36 elektrycznych, 200 spalinowych oraz 90 nowych tramwajów.

Jarek Strzeboński

Idź do oryginalnego materiału